Burmistrz Jędrzejowa Marcin Piszczek nazywa ją „największym problemem miasta”. Stara oczyszczalnia przynosi wielomilionowe straty gminie i Wodociągom Jędrzejowskim. Współczynniki przy zrzucie ścieków nie spełniają wymogów. Budowle i sprzęt pokrywa rdza, ścieki mieszają się z rzeką.
Problem ma zniknąć. Prace uporządkowania gospodarki wodno-ściekowej trwają. Skanalizowanie osiedla Zamoście jest już na ukończeniu. Prace modernizacyjne oczyszczalni, to właściwie budowa od nowa: m.in. wymiana kolektorów, modernizacja przepompowni, budynków związanych z procesem technologicznym i zapleczem socjalnym. Część pieniędzy gmina pozyskała z Funduszu Spójności.
Na pierwsze rozruchy nowej oczyszczalni nie trzeba czekać tak długo, jak przewidywano na początku.
- Do końca kontraktu pozostało jeszcze siedem miesięcy, ale pierwsze rozruchy pod koniec sierpnia i we wrześniu, czyli wcześniej niż się spodziewaliśmy – zapowiada burmistrz.
Stara oczyszczalnia zostanie zamknięta dopiero, gdy nowa będzie w pełni gotowa. Na razie - choć nie do końca prawidłowo – funkcjonuje. Nie należy obawiać się awarii.
Napisz komentarz
Komentarze