Dożynki w gminie Łączna to już wieloletnia tradycja. Jakiś czas temu władze gminy zastanawiały się, czy nie zrezygnować z obchodów święta plonów na rzecz Dni Łącznej, jednak ten wielopokoleniowy zwyczaj przetrwał do dziś.
- Osobiście zawsze byłem zwolennikiem tego, żeby tradycję podtrzymywać. Prawdą jest, że w naszej gminie jest tych rolników coraz mniej, a przynajmniej osób, które w sposób taki aktywny pracują w rolnictwie i utrzymują się z tego. Jest to pewien rodzaj tradycji, który powinien być mimo wszystko obchodzony – mówi Romuald Kowaliński, wójt gminy Łączna.
Ta piękna tradycja, sięgająca swoimi korzeniami XVI wieku, to nie tylko symbol, ale w głównej mierze podziękowania dla polskich rolników, którzy wkładają w swoją prace mnóstwo wysiłku.
- Okazuje się, że te dobra, które są produkowane przez polskich rolników, a byłem w wielu miejscach na świecie i jakość polskich produktów - jeśli chodzi o rolnictwo - jest naprawdę najwyższej klasy – przyznaje wójt Kowaliński.
Tegoroczne uroczystości uświetniły występy Koła Gospodyń Wiejskich z gminy Łączna, Zespołu Pieśni i Tańca „Ciekoty”, Parodysty Stana Tutaja, zespołu E-mail, Kabaretu Skeczów Męczących oraz gwiazdy wieczoru An Dreo & Karina.
Napisz komentarz
Komentarze