Włoszczowskie Towarzystwo Wędkarstwa Sportowego „Big Fish” zrzesza wędkarzy nie tylko z okręgu włoszczowskiego. Organizacja ma swój statut, regulamin i zawody. Zrzesza 200 członków, którzy mają swoje prawa i obowiązki.
- Wczoraj złapałem karpia o długości 74 cm. Musiałem go wypuścić. Możemy brać tylko takie 40-60 cm - tłumaczy członek WTWS "Big Fish", Władysław Stawiński.
Każdy wędkarz musi odpracować 5 godzin sprzątania terenu wokół zbiornika Klekot, gdzie wędkarze łowią najwięcej.
Okazuje się, że nawet w wędkarstwie liczą się pieniądze. Władysław Stawiński uważa, że dobrego wędkarza cechuje nie tylko cierpliwość, ale i pełny portfel.
Wędkarze raz do roku rywalizują ze sobą o puchar burmistrza.
Napisz komentarz
Komentarze