Za sprawą wydanej w 1995 roku płyty „Alboom”, sprzedanej w nakładzie ponad 500 tysięcy egzemplarzy, Liroy osiągnął największy sukces komercyjny w historii polskiego hip-hopu. Album, na którym znalazły się takie hity, jak „Scoobiedoo Ya” czy „Scyzoryk”, uzyskał status czterokrotnej platynowej płyty. Przyniósł Liroyowi także dwa Fryderyki: za album roku - muzyka taneczna i album roku – muzyka alternatywna.
Otwarcie mówił o tym, że wychowywał się w rodzinie, w której ojciec stosował przemoc. W jednym z wywiadów wyznał, że przez pewien czas w młodości był kieszkonkowcem na swoim kieleckim osiedlu. Więcej interesujących faktów na temat Liroya dowiemy się z najnowszego dokumentu Małgorzaty Kowalczyk, reżyserki filmu „Fenomen” (2023) o Jurku Owsiaku. Skłoniła ona ikonę polskiego rapu do zwierzeń przed kamerą.
"+Don't f**k with Liroy+ - to opowieść o niesamowitym człowieku, totalnym selfmade man, który stał się pionierem nie tylko polskiej sceny hip-hopowej, ale i politycznej. Przed tobą stanie nie tylko raper, ale i trudny dzieciak z Kielc, poseł ze swoją misją, a także kochający ojciec. Człowiek, któremu życie dało popalić, a który mimo swojego bagażu, przyniósł innym ulgę walcząc o legalizację medycznej marihuany” – czytamy w zapowiedzi filmu.
Obraz zadebiutuje na polskich ekranach 21 marca 2025 roku. I jest to czas wyjątkowy, bowiem w tym roku mija dokładnie 30 lat od wydania jego drugiego, przełomowego krążka „Alboom”. Zwiastun dokumentu jest już w sieci.
mdn/ag/ (PAP Life)
Napisz komentarz
Komentarze