Szkoły, przedszkola, technika poszukują nowych pracowników. Jesteśmy w połowie wakacji, a deficyt kadry nauczycielskiej wciąż rośnie, liczba jest zatrważająca jest to przeszło 25 tys. miejsc pracy, w województwie świętokrzyskim przeszło 400.
Z psychologami w Polsce jest jak z psychiatrami - wszyscy wiedzą, że są potrzebni, ale ich nie ma. Są za to standardy określające poziomy ich zatrudnienia. Ministerstwo Edukacji Narodowej widzi problem i szuka sposobu na jego rozwiązanie.
Brakuje nauczycielek i nauczycieli. Chociaż zwiększono wynagrodzenia, żeby w szkole zostawali.
Problemem - jak od dawna wskazują dyrektorzy szkół – są zmiany w edukacji, których skutki dyrektorzy szkół odczuwają właśnie teraz.
Nauczyciele wciąż rezygnują z pracy na rzecz tej lepiej płatnej. Jak zwraca uwagę dyrektor placówki Stanisław Janusiński nauczyciele kształcą uczniów nie tylko na terenie jednej placówki.
Od 1 września tego roku nauczyciele i uczniowie będą pracować ze zmienioną podstawą programową. Jedną z pierwszych decyzji Barbary Nowackiej, nowej szefowej resortu edukacji było wprowadzenie zakazu zadawania prac domowych, z wyjątkiem określonych sytuacji, oraz podwyższenie wynagrodzeń dla nauczycieli.
Te kroki mają na celu poprawę warunków nauki i pracy w szkołach. Czy to przekona przyszłych pedagogów? Dowiemy się już we wrześniu.
Napisz komentarz
Komentarze