Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 20 września 2024 05:49
ZOBACZ:
Reklama
Reklama

Walczyli „Na partyzanckim szlaku”

Tłumy ludzi zgromadziła rekonstrukcja historycznej bitwy. Pod Chotowem, niczym w 1944 roku, z Niemcami walczyli partyzanci. Bitwy pod Chotowem i Olesznem uważa się za największe, w jakich brali udział partyzanci na zachodniej Kielecczyźnie.

Widowisko historyczne pod Chotowem pod hasłem „Na partyzanckim szlaku” upamiętniło bitwę żołnierzy Armii Krajowej z Niemcami. W przedsięwzięcie zaangażowani byli: Światowy Związek Żołnierzy AK, Związek Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych, wojewoda świętokrzyski, marszałek województwa świętokrzyskiego, starosta włoszczowski i wójt gminy Krasocin. Do Chotowa przyjechała poseł Maria Zuba. Posłanka skomentowała wydarzenie, odnosząc się do niespokojnej atmosfery za wschodnią granicą naszego kraju.

- Nasza wolność nie jest wolnością daną raz na zawsze. Powinniśmy mieć w sobie wrażliwość i czujność na tę kwestię – mówiła poseł Zuba.

Przypomnienie zmagań partyzantów z Niemcami sprzed lat jest kontynuacją obchodów 70. rocznicy bitew pod Chotowem i Olesznem. Rekonstrukcję historyczną przygotowało stowarzyszenie „Jodła” wyłonione w otwartym przetargu. Widowisko poprowadził regionalista Dionizy Krawczyński. Głównym organizatorem przedsięwzięcia było Starostwo Powiatowe we Włoszczowie.

- Jest to kontynuacja rokrocznie przeżywanej uroczystości, a w związku z okrągłą rocznicą postanowiliśmy odtworzyć tamte wydarzenia – tłumaczył starosta włoszczowski, Zbigniew Matyśkiewicz.

Kombatant Ryszard Marcinkowski opowiedział historię, którą zna dzięki koledze, który brał udział w bitwie. Wspomniany mężczyzna stanął twarzą w twarz z Niemcem, który rzucił do niego granatem.

- Granat nie wybuchł, bo Niemiec nie wyrwał zawleczki. W ferworze walki kolega tego nie zauważył, odrzucił granat także nie wyjmując zawleczki. Bitwa była tak ciężka – opowiadał major w stanie spoczynku, przewodniczący Powiatowej Rady Kombatantów i Osób Represjonowanych i prezes Koła Żołnierzy AK we Włoszczowie.

Mieszkańcy powiatu włoszczowskiego docenili wartość edukacyjną przedsięwzięcia. Festyn okazał się także świetną okazją do spotkań rodzinnych.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama