Artysta, publiczność gra świateł - wszystko komponowało się w jedną spójną całość. Maksym Rzemiński kilkakrotnie występował na pińczowskiej scenie, otrzymując niemałe uznanie wśród publiczności. Iwona Senderowska dyrektor placówki, podkreślała, że koncerty Maksyma Rzemińskiego przenoszą publiczność w inną rzeczywistość.
Muzyk już jako 10 letni chłopiec zagrał koncert Wolfganga Amadeusza Mozarta w towarzystwie kieleckich filharmoników. Odbył kurs mistrzowski u profesor Barbary Hesse Bukowskiej na Litwie oraz otrzymał liczne wyróżnienia. Zapytaliśmy artystę tuż przed koncertem, czego publiczność może się spodziewać.
Koncert był ogromnym spektrum emocji, a publiczność wielokrotnie prosiła artystę o bisy. Podkreślano, że taki występ jest dowodem na istnienie ludzi z ogromną pasją i miłością do sztuki.
Napisz komentarz
Komentarze