Wyborcza niedziela upływała spokojnie. PKW odnotowała niewiele incydentów, które nie mogły wpłynąć na wyniki wyborów. Przed lokalami wyborczymi ustawiały się kolejki, co zwiastowało wysoką frekwencję. PKW podała, że oficjalnie frekwencja w wyborach parlamentarnych na godz. 17 wyniosła 57,54 proc. Cztery lata temu frekwencja o tej porze wynosiła 45,94 proc.
Nerwowe oczekiwania na godzinę 21:00, sprawiło, że w siedzibie PiS w Kielcach napięcie było widoczne aż nadto. Działacze PiS tym razem nie zachwycili swoją obecnością, a poseł Lipiec wydawał się osamotniony. Próżno było szukać świętokrzyskich parlamentarzystów. Sondażowe wyniki wyborów dają PiS zwycięstwo z wynikiem 36,8 proc. co daje 200 mandatów w Sejmie i chociaż Lipiec udawał radość, to na trudne pytania nie chciał odpowiadać.
Bardziej rozmowni byli Ci, którzy w normalnych okolicznościach nie mogli liczyć na udzielenie głosu przez posła Lipca.
Na oficjalne wyniki będziemy musieli poczekać do późnych godzin poniedziałkowych, ale jedno jest pewne, PiS samodzielnie nie będzie rządzić w Polsce, a czy w ogóle prezydent powierzy partii Jarosława Kaczyńskiego misję tworzenia rządu, to się jeszcze okaże!
Napisz komentarz
Komentarze