Sejmik województwa świętokrzyskiego już 29 sierpnia podejmie próbę odwołania zarządu województwa świętokrzyskiego na czele z marszałkiem Andrzejem Bętkowskim. Już punkt szósty i siódmy porządku obrad mogą zdecydować o przyszłości bastionu PiS, jak często województwo świętokrzyskie jest nazywane w kraju.
Sesja będzie niewątpliwie burzliwa, co sam przewodniczący sejmiku zauważył.
Cały czas trwa liczenie głosów. Do odwołania zarządu potrzebnych jest 18 głosów. Opozycja jest pewna i twierdzi, że potrzebna ilość „szabel” ma. W wielu rozmowach z dziennikarzami również marszałek Andrzej Bętkowski zapewniał, że śpi spokojnie i nie obawia się o swoją polityczną i samorządową przyszłość. Jak będzie i kto umie liczyć, przekonamy się 29 sierpnia około południa.
Napisz komentarz
Komentarze