Co dzieje się w naszym organizmem, kiedy przechodzimy w „tryb świąteczny”? I dlaczego szczególnie w tym okresie warto pamiętać o aktywności fizycznej? „Przyjęcie w krótkim czasie zbyt dużej ilości pokarmu może prowadzić do zwiększenia obciążenia serca” – ostrzega w informacji przekazanej PAP Ewa Glońska-Strączek, pedagog zdrowia i psychodietetyk Grupy American Heart of Poland. Wyjaśnia, że po obfitym posiłku organizm musi pracować ciężej, aby strawić i przyswoić składniki odżywcze.
„Proces ten zwiększa zapotrzebowanie na tlen i energię, co prowadzi do wzrostu ciśnienia krwi - długotrwale może to prowadzić do uszkodzenia naczyń krwionośnych i serca, co zwiększa ryzyko chorób sercowo-naczyniowych” – zaznacza specjalistka.
Zwraca uwagę, że spożywanie dużych ilości jedzenia w krótkim czasie przyczynia się też do wzrostu poziomu cukru we krwi, co może prowadzić do insulinooporności i cukrzycy. „Nadmierna konsumpcja wywołuje uczucie zmęczenia, ociężałości i braku energii, dlatego zwracajmy uwagę na ilość spożywanego jedzenia” – dodaje.
Zaleca, żeby unikać spożywania tłuszczów trans, które są obecne w wielu produktach przetworzonych, w wędlinach, białym pieczywie, parówkach i ciastkach. Niekorzystne są także tłuste potrawy mięsne, ponieważ zwiększają poziom tzw. złego cholesterolu (LDL), która się odkłada w ściankach naczyń krwionośnych, co z czasem doprowadza do ich zwężenia.
„Zwiększa to ryzyko chorób takich jak miażdżyca, choroba wieńcowa oraz zawału serca” – tłumaczy psychodietetyk. W świątecznej diecie – uważa - warto zatem uwzględnić chude mięso, takie jak filet z kurczaka czy indyka, owoce, warzywa, pełnoziarniste produkty zbożowe, orzechy i nasiona, które zawierają cenne składniki odżywcze dla zdrowia serca i układu krążenia.
„Nie eliminujmy jednak jajek. To źródło cennego białka, które składa się aż z 18 różnych aminokwasów – dodatkowo są egzogenne, czyli takie, których nasz organizm nie produkuje, a są nam bardzo potrzebne. Jeśli mamy ochotę na słodycze, wybierzmy ciemną czekoladę o wysokiej zawartości kakao, która jest zdrowsza dla serca” — zaznacza Ewa Glońska-Strączek.
Podczas świąt szczególnie ważne jest odpowiednie nawodnienie organizmu. „Kiedy pijemy wodę, pomagamy w utrzymaniu równowagi elektrolitowej, a także wypełniamy żołądek, co pomaga zmniejszyć apetyt i uczucie głodu. Picie wody wpływa również na utrzymanie prawidłowej lepkości krwi - zapobiega tworzeniu się zakrzepów. Odpowiednie nawodnienie może też poprawić elastyczność naczyń krwionośnych, obniżając ryzyko chorób sercowo-naczyniowych” – wyjaśnia specjalistka.
Wybierając wodę warto zwrócić uwagę na zawartość sodu - zbyt duża, szczególnie u osób z problemami sercowymi, może mieć negatywny wpływ na układ krążenia. „Sód powoduje obrzęki, ponieważ prowadzi m.in. do zatrzymania wody w organizmie, co zwiększa objętość krwi krążącej w naczyniach i obciąża serce” – wyjaśnia psychodietetyk American Heart of Poland.
Nie należy przesadzać z alkoholem. „Spożywanie nadmiernych ilości alkoholu wywiera negatywny wpływ na serce i układ krwionośny. Etanol działa toksycznie na komórki mięśnia sercowego. Długotrwałe i regularne spożywanie go w dużych ilościach zmniejsza zdolność lewej komory do kurczenia się, co z czasem prowadzi do niewydolności serca” - przekonuje.
Ostrzega, że spożywanie nawet niewielkich ilości alkoholu powoduje wzrost ciśnienia tętniczego krwi. „U osób zdrowych, ze zrównoważoną dietą i aktywnym stylem życia, jeden kieliszek wina wypity podczas obiadu nie wywołuje żadnego znaczącego efektu w tym zakresie. Jednak osoby cierpiące na nadciśnienie tętnicze powinny zachowywać pełną abstynencję” – dodaje.
Podczas świąt szczególnie należy pamiętać o aktywności fizycznej, a nordic walking jest lepszy niż tradycyjny spacer. „Nordic walking dotlenia organizm aż o 20 proc. intensywniej niż w trakcie zwykłego spaceru i angażuje aż 90 proc. mięśni całego ciała, pobudza nasze serca do intensywniejszego wysiłku, a także normuje ciśnienie krwi oraz obniża poziom złego cholesterolu” - tłumaczy.
Długie siedzenie nie służy osobom, które mają kłopoty z krążeniem – przede wszystkim tym po zawale. Dla tych osób ruch powinien być ważnym elementem świątecznej tradycji. „Docelowo spacer obniża częstość skurczów serca, zwiększa jego pojemność, poprawia zawartość tlenu we krwi oraz uelastycznia naczynia krwionośne" – twierdzi ekspertka.
Po świętach część osób mocno ogranicza dietę. Zdaniem specjalistki nie jest to jednak dobry pomysł. „Odradzam myślenie, że po świętach czas na głodówkę. Diety cud, które rzekomo mają przynosić spektakularne efekty, mogą prowadzić do niedoborów pierwiastków, które są niezbędne do prawidłowej pracy serca” - przekonuje.
Racjonalna dieta polega na wprowadzeniu podstawowych zasad zdrowego żywienia i stosowaniu ich w codziennym życiu – uważa pedagog zdrowia. I dodaje, że krótkotrwałe odstępstwa od reguły nie przekreślają dobroczynnego wpływu zdrowej diety na nasz organizm.
(PAP)
Napisz komentarz
Komentarze