[…] Napad Moskali był tak niespodziewany, że jedynie dziełem Opatrzności nazwać można, iżeśmy ocaleli i przypisać to szczególnej odwadze żołnierza naszego” – wspominał bitwę pod Małogoszczem, Antoni Jeziorański, jeden z powstańczych dowódców.
Uderzenie nastąpiło od trzech stron. Około godziny 11 zaatakowano samo miasto. Gołubow napotkał jednak bardzo silny i długotrwały opór ze strony powstańców. „Okazywali oni tutaj wiele bohaterstwa, a panna Pustowójtówna na kasztanowatym koniu uganiała śród kul i uciekających płazem pałasza napędzała do walki” – pisał Walery Przyborowski.
Bitwa trwała kilka godzin. Siły rosyjskie, które ostatecznie osaczyły powstańców liczyły 2000 żołnierzy i cztery działa, podzielone na trzy pododdziały dowodzone przez majora Gołubowa, pułkownika Czengierego i podpułkownika Włodzimierza Dobrowolskiego.
Generał Marian Langiewicz tak opisywał tamte wydarzenia: „[…] Zrobiłem marsz ku Kielcom, następnie poszedłem do Małogoszcza celem połączenia z sobą sił Antoniego Jeziorańskiego. […] Moskwa na gwałt koncentrowała swoje siły z Radomia, Kielc i z Miechowskiego. Dnia 24 bieżącego miesiąca pod dowództwem pułkownika Dobrowolskiego zaatakowała nas Moskwa w liczbie 3000 ludzi z 6 działami, trzema kolumnami od strony Chęcin, Jędrzejowa i Łapuszyna. Miasto przydatne do obrony nie było, zająłem pozycję na trzech wzgórzach. […] Moskwa straszliwie miotała ogniem.” – wspominał Langiewicz.
„Stosy poległych usłały małogoskie pole. Nie wiadomo jednak dokładnie, ilu ludzi zginęło w tym krwawym starciu. Jeśli wziąć pod uwagę informacje na tablicy na cmentarzu w Małogoszczu, to zginęło 175 powstańców, choć burmistrz miasta wspominał o 160 pochowanych w bratniej mogile na cmentarzu parafialnym w Małogoszczu” – informuje dr Cezary Jastrzębski.
Zaborcy nie oszczędzili także samego miasta, które zostało niemal doszczętnie spalone. Pożar, który wybuchł w trakcie bitwy niemal doszczętnie strawił małogoski rynek. Z 240 domów mieszkalnych zachowało się jedynie 53. Wielu mieszkańców zamordowano, innym zagrabiono majątek.
Bitwa pod Małogoszczem z 24 lutego 1863 roku na stałe wpisała się w historię miasta oraz walk narodowo-wyzwoleńczych polskiego narodu. Miasto za pomoc powstańcom poniosło wielkie straty-niemal doszczętnie spłonęło, a w roku 1869 odebrano mu prawa miejskie, które odzyskało dopiero w 1996 r. Ślady małogoskiej bitwy spotykamy na każdym kroku, począwszy od uwiecznienia daty na Grobie Nieznanego Żołnierza na Placu Defilad w Warszawie, nazwach ulic w samym Małogoszczu, po nadanie imion szkołom: 24 Lutego 1863 R. Szkole Podstawowej w Małogoszczu oraz im. Bohaterów Powstania Styczniowego miejscowemu Liceum Ogólnokształcącemu.
Od ubiegłego roku 24 lutego to również data napaści Rosji na Ukrainę a trójpolowy herb powstańców styczniowych z Orłem, Pogonią i Michałem Archaniołem symbolizujący Polskę, Litwę i Ukrainę (Ruś Kijowską) po raz kolejny został przywołany we współpracy trzech sąsiadujących narodów podobnie jak 160 lat temu.
Źródło: UMiG Małogoszcz
"Oniemiało i zacichło małogoskie pole..." – 24 lutego 1863 roku
Dziś mija 160 lat od jednej z największych i najkrwawszych bitew Powstania Styczniowego – największego zrywu niepodległościowego w historii Rzeczypospolitej!
- 24.02.2023 10:01
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze