Zespół z Sandomierza wyjątkowo dobrze zaprezentował się w grodzie nad Kamienną. W pierwszej połowie to goście, umiejętnie kierowani przez byłego reprezentanta Polski Mariusza Kukiełkę, byli stroną przeważającą. Wisła nie wykorzystała trzech dogodnych sytuacji na strzelenie bramki.
W drugiej część meczu od mocnego uderzenia rozpoczęli gospodarze. W 46 minucie najwięcej zimnej krwi w polu karnym Wisły zachował Mateusz Fryc i skarżyszczanie objęli prowadzenie. W 70 minucie arbiter podyktował rzut karny. Wątpliwości dotyczące decyzji mieli wszyscy na stadionie Granatu oprócz sędziego i trenera Wisły Tadeusza Krawca.
Jedenastkę ekipa z Sandomierza wykorzystała. Adrian Gębalski wpisał się na listę strzelców i Wisła doprowadziła do wyrównania. W Skarżysku oglądaliśmy bardzo dobre spotkanie, jednak żadna ze stron nie potrafiła przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Po 28 kolejkach skarżyszczanie przewodzą III lidze małopolsko-świętokrzyskiej. Na koncie Granatu notujemy 64 punkty. Druga Soła Oświęcim traci do podopiecznych Ireneusza Pietrzykowskiego siedem oczek.
Napisz komentarz
Komentarze