Na tę okoliczność powstał w pierwszej kolejności spot promujący wydarzenie, w który bardzo mocno zaangażowali się pracownicy Urzędu Gminy w Kijach wraz ze swoimi rodzinami.
- Nasz orszak stał się już niejako tradycją. Zaczęliśmy w dobie pandemii, wówczas aby urozmaicić ten trudny dla wszystkich czas podjeżdżaliśmy pod każdy dom, do każdego dziecka przekazując mu paczkę ze słodkościami. Dziś, gdy wróciliśmy już do normalności okazało się, że formę należy nieco zmienić, ale nie możemy zrezygnować z tej akcji ponieważ okazało się, że przynosi ogrom radości małym mieszkańcom gminy - mówi wójt Tomasz Socha.
Dlatego kolorowy zaprzęg konny w asyście wozów strażackich przemierza każdy zakątek gminy, zatrzymując się w świetlicach wiejskich lub w centralnych miejscach poszczególnych miejscowości. Tam św. Mikołaj i jego pomocnicy spotykają się z dziećmi, wręczając im prezenty.
- W tym roku akcję zaplanowano na 4, 5 i 6 grudnia. Zaczynamy w niedzielne popołudnie, by zdążyć na czas. Chcemy, aby do 6 grudnia wszyscy nasi najmłodsi mieszkańcy (akcja dotyczy dzieci do 15 roku życia) zostali obdarowani. Całą gminę podzieliliśmy na trzy trasy, które opublikowaliśmy w sieci (Mikołaj w Gminie Kije – trasy przejazdu – Kasztelania godziny są oczywiście orientacyjne.) - informują organizatorzy.
Mikołaj "Kijskiej Laponii" traktuje wszystkie dzieci tak samo bez względu na to czy pochodzą z mniej, czy bardziej zamożnych domów - wszystkie dostają bowiem jednakowe paczki. W tym roku będzie to worko-plecak z motywem Kijskiej Laponii, dodatkowo wzbogacony o elementy odblaskowe.
- Zarówno poprzez nasz spot, jak i podarki chcemy wpłynąć na bezpieczeństwo. Spot przejawia elementy edukacyjne, uczy jak reagować w trudnych sytuacjach, a worki wyposażone są w odblaski i mogą posłużyć później na wycieczki, do szkoły lub po prostu do zabawy - dodaje Karina Lechowska z Urzędu Gminy w Kijach.
Napisz komentarz
Komentarze