Jeśli w święta większość czasu spędzi się za stołem, dodatkowe kilogramy nie powinny dziwić. Jednak zamiast załamywać ręce lepiej wziąć się ostro do roboty i pozbyć się świątecznego brzuszka. Oczywiście, że najlepiej jest nie objadać się. Ale... święta są raz w roku i czasem można być bardziej wyrozumiałym dla swoich zachcianek kulinarnych.
Najlepszy na spalenie świątecznych kalorii jest przede wszystkim ruch w każdej postaci, czy to będzie spacer, jazda na rowerze, siłownia czy fitness – nic nie zastąpi nam takiej dawki zdrowia. Choć doskonale wiemy, że ruch to zdrowie, najczęściej brakuje nam konsekwencji w działaniu.
Jednak znajdą się również tacy, którzy nie mają problemu z przejedzeniem i nie czują potrzeby spalania świątecznych kalorii. To się nazywa dobra przemiana materii. Sposobów na spalenie świątecznych kalorii jest naprawdę dużo. Niekoniecznie musimy udać się na siłownie. Możemy uprawiać zimowe sporty, jak narty czy łyżwy lub udać na zakupy. Jak się okazuje buszując po sklepach możemy spalić nawet 260 kcal.
Napisz komentarz
Komentarze