Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 września 2024 02:22
ZOBACZ:
Reklama
Reklama

Członkowie PiS zamilkną w mediach? G. Małkus naraził się władzom partii?

Członkom Prawa i Sprawiedliwości w Świętokrzyskiem nie wolno się wypowiadać na temat partii do mediów bez zgody prezesa Krzysztofa Lipca. Dwoma działaczami ma zająć się rzecznik dyscypliny partyjnej – poinformowała Gazeta Wyborcza. Dla nas jednak poseł Lipiec odstąpił od zasady i powiedział coś więcej na ten temat.

Uchwały w tej sprawie podjęto na wtorkowym posiedzeniu zarządu okręgowego PiS. Nikt się oficjalnie nie chce wypowiadać na ten temat. - Wolę nie mieć problemów - tłumaczy jeden z działaczy. Także prezes Lipiec na łamach Gazety Kielce odmawia komentarza. - Na temat wewnętrznych spraw partii nie wypowiadam się – tłumaczy. U nas jednak przyznaje, że zakaz ma związek z tym, że do mediów dostają się informacje z wewnątrz partii. Czy zatem są w Prawie i Sprawiedliwości osoby, które mają w tym jakiś interes. Jedno jest pewne PiS jest podzielony i szczególnie widoczny właśnie w Skarżysku.

Zakaz wypowiadania się członkom świętokrzyskiej organizacji PiS wzorowany jest na zasadach obowiązujących już na centralnym szczeblu partii, gdzie o tym, kto może występować w mediach, decyduje rzecznik prasowy. Drugą uchwałę podjęto w sprawie skierowania wniosku do rzecznika dyscypliny partyjnej o zajęcie się dwoma działaczami - Januszem Barańskim z Kielc i Grzegorzem Małkusem ze Skarżyska. Wiceprezydent Małkus naraził się m.in. napisaniem krytycznego pisma do Marii Zuby, która usiłowała ingerować w jego działania jako wiceprezydenta miasta – informuje Gazeta Kielce. Szef świętokrzyskiego PiS potwierdza to na naszej antenie (zobacz wideo).

Dotarliśmy do pisma jakie Grzegorz Małkus skierował do posłanki Marii Zuby. Ta dopytywała wiceprezydenta do spraw oświaty o kwestie reorganizacji w oświacie. W odpowiedzi prezydent Małkus dziękuje posłance za zainteresowanie, tłumaczy , ze problem jest złożony i wymaga kompleksowych działań.

„Nie zgodzę się z panią, że zaproponowane przeze mnie działania są chaotyczne – w mojej ocenie są planowe, pozwalające na ograniczenie wydatków bez konieczności likwidowania szkół”. Taka korespondencja to normalna wymiana zdań. Problem dotyczy ostatniego zdania w przekazanym do Marii Zuby piśmie. Grzegorz Małkus zwraca się do posłanki – tu cytat - „Pragnę poprosić Panią, aby zaprzestała Pani działań ingerujących w decyzje radnych Rady Miasta. Pani osobista do mnie niechęć nie może być powodem namawiania radnych do działań na szkodę gminy, gdyż niesie to znamiona korupcji politycznej. Energię w tym wypadku lepiej koncentrować na naprawianiu prawa, a nie na antagonizowaniu środowisk samorządowych”.

Taką „przyjacielską” korespondencję wymieniają między sobą członkowie Prawa i Sprawiedliwości. Tyle tylko, że wiceprezydent Małkus jest z obozu posła Andrzeja Bętkowskiego, a posłanka Maria Zuba wspiera szefa regionalnego PiS, Krzysztofa Lipca.

Szef świętokrzyskich struktur PiS jest również zbulwersowany sprawą o której mówiliśmy wczoraj, a dotyczącą groźby zwolnienia dyrektor Przedszkola Publicznego nr 9, po tym jak na miejskiej sesji wypowiedziała się na temat proponowanych zmian w oświacie. - To metody rodem z Polski Ludowej – mówią opozycyjni radni.

Rok temu wpłynął wniosek o ukaranie posła Andrzeja Bętkowskiego wówczas za nieprzestrzeganie statutu partii i prowadzenie działań zagrażających jej interesom. Sprawa nie miała jednak finału.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama