Drugą edycję FSW rozpoczęło seminarium walki wręcz, które poprowadzili wspólnie Artur Sowiński i Marek Łukasik. Szkolenie podzielone było na dwie części. W jednej grupie pod kierunkiem Łukasika uczestnicy poznawali sztuczki i aspekty kickboxingu i karate, w drugiej zaś Artur Sowiński tłumaczył tajniki walki w parterze. Po ponad godzinnym treningu instruktorzy zamienili grupy, aby umożliwić ćwiczącym poznanie szerszego wachlarza technik.
Oficjalnie Festiwal Sztuk Walki, Runda II otworzyła burmistrz Dorota Łukomska. - To inicjatywa szyta z Waszych pomysłów i oczekiwań, dlatego też jest was tak wielu dziś z nami. Cieszy mnie to, bowiem jest to potwierdzenie dobrego kierunku działań gminy w zakresie sportu i rekreacji – mówiła.”. „Mam sentyment, czasem tęsknię za tym miejscem zwanym MG…” zaśpiewał piosenką otwierającą festiwal Krzysztof Stanior Stańczyk.
Pierwsi na macie w brazylijskim jiu-jitsu wystąpili przedstawiciele dwóch klubów: Sowilo Kielce i Brawler Końskie. Chwilę oddechu po dynamicznym występie dała publiczności Natalia Żak, która wykonała utwór z repertuaru Hey „Teksański”. W dalszej części zmagań na macie zaprezentował się Sensei Maciej Sikoński, który w parze ze swoim uczniem przedstawił widzom kombinacje z różnych stylów. Karate, kickboxing, jiu-jitsu pokazane w szybkim tempie z dużą dawką wysokich kopnięć i technik obrotowych. Kolejny pokaz poprzedził występ rapera Kleszcza z Tarnowskich Gór.
Pod tym pseudonimem Łukasz Stępień wydał swoją debiutancką płytę „Czary Mary”, z której podczas festiwalu zaprezentował cztery utwory. Muay-Thai, karate i MMA, to znów mieszanka stylów, którą zaserwowali widzom wspólnie Marek Łukasik i Artur Sowiński. W kilkunastominutowym pokazie można było podziwiać doskonałe wyszkolenie obu utytułowanych zawodników. KSW w Polsce ma już swoją wypracowaną markę, zaś Artur Sowiński „Kornik” walczy dla tej federacji od kilku lat. Niemal każdy w występujących wcześniej mistrzów w swojej karierze miał styczność z karate. Z tego też powodu nie mogło zabraknąć i tej sztuki walki w pokazie. Shinkyokushin zaprezentował Kielecki Klub Karate.
Występ sekcji poprowadził Shihan Krzysztof Borowiec (5 dan). Widzowie mogli zobaczyć trening na tarczach, walkę pokazową i na zakończenie tameshiwari w wykonaniu Sensei Jarosława Jankowskiego, który rozbił techniką ręczną 11 bloczków suporeksowych. Ostatnim punktem festiwalu łączącym w widowiskowy sposób muzykę z walką był występ sekcji Capoeiry UNICAR Kraków pod czujnym okiem Professor Sem Memória Adama Faby. Widzowie mogli zobaczyć układ kata z podkładem muzycznym, czy pokaz jogo (symulowanej walki). Wspólnie z publicznością zaprezentowano axe (śpiew nadający energię do walki). Oczywiście nie obyło się bez bateri (orkiestry) i wspólnego treningu technik z publicznością. Swoje umiejętności zaprezentowali amatorzy – Łukasz i Michał, widzowie, którzy swą odwagą podbili serca publiczności.
Niezwykle żywiołowy, energetyczny pokaz Capoeiry doskonale podsumował festiwal. Muzyka i walka wręcz jak nam pokazali Capoeritas może być zarówno efektowna jak i efektywna. Brawa jakie otrzymali goście z Krakowa świadczą zaś o tym, że występ spodobał się naszej publiczności, która po raz kolejny wypełniła halę sportową.
Burmistrz Stąporkowa składa serdeczne podziękowania Patrykowi Ousarowi i Grupie Ratownictwa Wodno-Medycznego z OSP Czarna za wsparcie w organizacji festiwalu i opiece medycznej, ale też sponsorom, których hojność przyczyniła się do podniesienia atrakcyjności programu. A wśród ofiarodawców znaleźli się: Invest Dach Plus, Skład Węgla OKSAN, FPHU BUD-MOT Paweł Szczepański, radny powiatowy Krzysztof Wojcierowski, Feliksbud, Leszek Komisarczyk.
Napisz komentarz
Komentarze