Wydarzenie jak co roku było okazją do zdobycia wiedzy o tym jak żyli nasi starożytni przodkowie. Dymarki trwały trzy dni. W ramach projektu „W kręgu żelaza” prezentowano proces wytopu surowca starożytną metodą. Były przysmaki kuchni rzymskiej i barbarzyńskiej, warsztaty rzemiosł antycznych, rekonstrukcje bitew barbarzyńców z legionami rzymskimi, ale też pokazy ludowego rękodzieła.
Festiwal Archeologiczny w Nowej Słupi to już tradycja województwa świętokrzyskiego.
Napisz komentarz
Komentarze