Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 21 września 2024 02:32
ZOBACZ:
Reklama
Reklama

Co z tą Koroną?

Nieciekawie zaczyna się robić w Koronie Kielce. Po bezbarwnej porażce z Podbeskidziem, przyszła katastrofa w meczu z Legią. Warszawianie zaaplikowali gospodarzom pięć bramek i tylko słaba postawa w defensywie Wojskowych sprawiła, że Żółto-czerwoni strzelili ich aż trzy.

Co się stało z Koroną Kielce? To pytanie zadają sobie wszyscy. Kibice, dziennikarze, eksperci. Klub, który kilka miesięcy temu kojarzył się z walką, ambicją i zaangażowaniem, dziś jest cieniem samego siebie. Słabość Korony pokazało tydzień temu Podbeskidzie, a w sobotę totalnie na łopatki rozłożyła Legia. Mecz odbywał się pod całkowite dyktando Wojskowych. Obrona Złocisto-krwistych, o ile istniała, została chyba w szatni, bo legioniści bez problemu aplikowali kolejne, do pięciu odlicz, bramki. Problemy w defensywie miała też Legia, przez co Koronie udało się strzelić trzy bramki.

Zamieszanie w Koronie coraz większe. Najgorszy start w historii gry klubu w Ekstraklasie pokazuje, że chaos tylko rośnie. Niespokojna atmosfera udziela się wszystkim pracownikom.

Czasu na poprawę coraz mniej. Teraz Koronę czeka tygodniowy maraton. Trzy mecze, z czego dwa na wyjeździe. Już w sobotę w Lubinie z Zagłębiem. Dziś kalkulować już nie można. Kielczanie zajmują obecnie ostatnie, 16. miejsce w tabeli T-Mobile Ekstraklasy. W siedmiu meczach Złocisto-krwiści zdobyli tylko 4 punkty.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama