Prawie 60 muzyków na scenie i amfiteatr wypełniony po brzegi. W niedzielę w Pińczowie królowała muzyka ludowa. Te pieśni i przyśpiewki w prostych słowach mówią o miłości, tęsknocie czy szczęściu
- Bardzo mnie to wszystko wzrusza, dużo ludzi, orkiestra pięknie gra – mówi Antonina Piłat.
Grali dla upamiętnienia znanych i cenionych na Ponidziu muzyków. Patronami Święta Pieśni i Muzyki Świętokrzyskiej są Kazimierz Krawczyk i Stanisław Mucha.
- Ja bardzo lubię muzykę ludową, tym bardziej, że ja znałam Pana Stanisława Muchę, bo to był kolega mojego wujka z czasów partyzantki. To był niezwykle miły i kulturalnych człowiek – wspomina Teresa Garbacz.
Obaj patroni koncertu wywarli duży wpływ na rozwój tradycji ludowej. Kazimierz Krawczyk dochował się swoich następców, jego kapela Ponidzie, gra nadal w kraju i za granicą.
- Wspomnienia są zawsze dobre, według mnie to był najlepszy akordeonistą na Ponidziu – mówi Maciej Soboń, kierownik Kapeli Ponidzie
To Kazimierz Krawczyk uczył go gry na akordeonie, a Maciej Gil miał okazję występować z tymi legendarnymi muzykami.
- To jest moje życie, wychowałem się w domu muzyka ludowego i chce to kontynuować – mówi Edward Gil z Kapeli Ponidzie
Ochrona i kultywowanie rodzimego folkloru to główny cel Święta Pieśni i Muzyki Świętokrzyskiej, które od siedmiu lat organizuje Ośrodek Kulturalno - Historyczny BELDONEK - Pałac Wielopolskich w Chrobrzu. Przysłowia są mądrością narodu, podobnie ludowe przyśpiewki , podkreśla Adam Ochwanowski.
- Opowiadają w sposób może bardziej rubaszny o rzeczywistości, ale pewne rzeczy są uniwersalne i dlatego uważam, że to powinno być kontynuowane i zachęcam młodych ludzi do tego by uczestniczyli w takich wydarzeniach – mówi Adam Ochwanowski, Ośrodek Kulturalno - Historyczny BELDONEK - Pałac Wielopolskich w Chrobrzu.
Młodych nie brakuje Daria Opałka z Kapeli Mirosława Piaseckiego, śpiewa na ludowo, choć w jej domu raczej słuchano popu.
- Taka grał na gitarze, mama w chórze ja pierwsza zaraziłam się tą ludowizną – mówi Daria Opałka
Ernest Pikulski studiuje w Akademii Muzycznej, muzyka ludowa w jego domu rozbrzmiewa od pokoleń.
- To są nasze korzenie, sam Chopin tworzył na podstawie muzyki ludowej więc my nie możemy zaprzestać – mówi Ernest Pikulski, Kapela Ponidzie
Skocznych przygrywek tego wieczoru nie zabrakło. Postarała się o to m.in.: kapela Stefana Wyczyńskiego z Lubczy. Jak sam mówi śpiewa na ludowo od kołyski.
- I od tej pory jestem w kulturze ludowej to mnie trzyma po dzień dzisiejszy, jestem zakochany – mówi Stefan Wyczyński.
Impreza odbyła się pod patronatem marszałka województwa Adama Jarubasa i burmistrza Pińczowa Włodzimierza Baduraka.
Napisz komentarz
Komentarze