Od kilku miesięcy dyrektor Artur Buńko nie był w najlepszych kontaktach z wiceprezydentem Skarżyska Grzegorzem Małkusem. Panowie poróżnili się również na antenie Telewizji Dami w kwestii gablot w Muzeum. Przypomnijmy, Prezydenci Wojcieszek i Małkus domagali się od dyrektora Muzeum jak najszybszego otwarcia wystawy nie plenerowej w Muzeum Orła Białego. Nie dopuszczali możliwości by na 90-lecie miasta wystawa wewnątrz Muzeum nie została otwarta. Obchody już trwają, muzeum w dalszym ciągu jednak oferuje zwiedzającym tylko wystawę w plenerze. W związku z tym od dłuższego czasu ceny biletów są obniżone - do 3 złotych, a Muzeum traci na tym finansowo.
Wewnątrz Muzeum Orła Białego to są gabloty na eksponaty, jakimi mogą pochwalić się najlepsze Muzea w Polsce. Zostały zakupione podczas prac remontowych w muzeum. Gabloty stoją puste a eksponaty pochowane w piwnicach Muzeum. Wszystko dlatego, że zainwestowano w gabloty, ale jak mówi dyrektor Muzeum nie ma pieniędzy na umieszczenie w ich eksponatów, przygotowanie opisów, scenariusza całej ekspozycji . Muzeum złożyło co prawda wniosek do Ministerstwa Kultury o wsparcie w kwocie ponad 200 tysięcy złotych. Wniosek został odrzucony. Ta sytuacja zirytowała wiceprezydenta Grzegorza Małkusa. O tym przekonać mogliśmy się już w marcu bieżącego roku. Wówczas przed naszą kamerą wiceprezydent dawał do zrozumienia, że domaga się od dyrektora Artura Buńki przygotowaniem wystawy. Zerknijmy do naszych archiwów – zobacz video.
Muzeum Orła Białego to obok Sanktuarium Ostrobramskiego najbardziej kojarzony z naszym miastem obiekt. Placówkę odwiedzają mieszkańcy miasta z rodzinami, które przyjeżdżają z całej Polski i zagranicy. Zdaniem wiceprezydenta Grzegorza Małkusa eksponaty nie powinny zalegać w piwnicach. Zaznaczał, że w Muzeum są pracownicy, którzy posiadają wiedzę i umiejętności, by scenariusz dla ekspozycji przygotować i same eksponaty w gablotach umieścić. Gabloty i sam remont w Muzeum okazał się dla miasta bardzo pechowe. Gmina przegrała proces z wykonawcą robót w Muzeum firmą Agro – Bud,którą podała do sądu w związku z jakością prac oraz właśnie dostarczonych do placówki na Rejowie gablot na eksponaty. Urząd pozwał firmę do sądu, żądał odszkodowania w wysokości ponad 400 tysięcy złotych, przekonywał, że racja jest po jego stronie. Sąd w Kielcach uznał jednak skargi magistratu za bezzasadne, Agro-Bud nie musi płacić odszkodowania. Natomiast miasto musiało pokryć koszty procesu. I choć prezydent Roman Wojcieszek był zszokowany decyzją sądu, to z jego decyzją pogodzić się musiał (zobacz wideo).
Wiele wskazuje na to, ze dyrektorska kariera Artura Buńko w skarżyskim muzeum dobiega końca. Buńko szefuje tej placówce już 10 lat. Dla Echa Dnia dyrektor powiedział: – Pan prezydent zakomunikował mi, że jest niezadowolony z mojej pracy i faktu, że nie ma czynnej wystawy w budynku. My również poprosiliśmy go o komentarz do zaistniałej sytuacji (zobacz wideo).
Wystawa została zamknięta w 2010 roku, kiedy rozpoczęły się prace remontowe w Muzeum. Wiceprezydent Grzegorz Małkus pracę Artura Buńki ocenia jednoznacznie negatywnie. Dzisiaj mówi nawet ostrzej, niż w udzielonym Telewizji Dami wywiadzie w marcu. W Echu Dnia stwierdza: – Wystawa to jedno. Dyrektor nie popisał się w zdobywaniu pieniędzy z zewnątrz, nie angażuje się w życie miasta, choćby uroczystości patriotyczne. Ponadto wykazał się totalną nieumiejętnością zarządzania zespołem. Widziałem na własne oczy, pracownicy chodzą po terenie muzeum rozpuszczeni jak dziadowskie bicze. Kiedy chcą przychodzą, kiedy chcą, wychodzą z pracy.
W sprawie dyrektora Artura Buńko wypowiedzą się Związki Zawodowe. Ich opinia nie jest jednak wiążąca dla prezydenta miasta.
Napisz komentarz
Komentarze