Rozmowy ze związkami zawodowymi, nauczycielami, dyrektorami, a nawet z rodzicami, by dobrze zrozumieli na czym reforma edukacji polega – to wszystko Pińczów ma już za sobą.
- Jak wszędzie w kraju do końca lutego musimy podjąć uchwałę. Likwidujemy gimnazja. Nr 1 łączymy ze szkołą podstawową nr 2, a gimnazjum nr 2 z podstawówką nr 1 – wyjaśnia Włodzimierz Badurak, burmistrz Pińczowa.
Wszystkie szkoły z terenu gminy będą przekształcone w szkoły 8-letnie. W mieście natomiast gimnazja mają zostać włączone do szkół podstawowych. To niestety wiąże się z redukcją etatów.
- Z tego co widzimy na początku tej analizy, od 15 do 17 mniej etatów w Pińczowie, ale liczymy, że część odejdzie na emeryturę. Na pewno nie wszyscy będą mieć godziny na pełny etat – dodaje Włodzimierz Badurak, burmistrz Pińczowa.
Dużo uczniów pozostanie w szkołach wiejskich, co spowoduje, że zamiast 8 pierwszych klas gimnazjalnych, które są w tym roku, uda się otworzyć tylko 5 klas siódmych. 3 oddziały mniej powodują, że liczba godzin spadnie o około 100, a to z kolei przekłada się na brak pracy dla 5-6 nauczycieli.
Napisz komentarz
Komentarze