Wtedy oraz w Dzień Zaduszny na polskich cmentarzach robi się ruch. Wszyscy odwiedzają swoich bliskich zmarłych, odmawiają modlitwy, zapalają znicze i stawiają kwiaty. To jedyny taki czas, w którym nocą cmentarze widać nawet z daleka. Geneza tego święta sięga starożytności. Już w IV wieku w różnych prowincjach Cesarstwa Rzymskiego wspominano męczenników chrześcijańskich. Choć w różnoraki sposób, tradycja ta kultywowana jest po dziś dzień.
W Polsce to właśnie dzięki temu świętu, na wielu pustych i nieodwiedzanych przez cały rok grobach można dostrzec zapalony lampion, a tym samym czyjąś obecność. Nikt nie powinien zostać zapomniany, dlatego warto chociaż 1 listopada wybrać się na cmentarz i uczcić krótką modlitwą tych, którzy odeszli.
Napisz komentarz
Komentarze