- Mieliśmy w tym roku otworzyć w Pińczowie przedszkole niepubliczne prowadzone przez stowarzyszenie z Kielc. Niestety postawione wymagania spowodowały, że do tego nie doszło – mówi burmistrz Pińczowa, Włodzimierz Badurak.
Gmina użyczyła fundacji miejsce w budynku Szkoły Podstawowej nr 2 na osiedlu Grodzisko. Wydała też około 50 tysięcy złotych na przystosowanie miejsca na potrzeby dzieci. Wszystko szło zgodnie z planem. Przedszkole przestało jednak funkcjonować pod koniec września. Powód? Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Pińczowie nie dała zezwolenia na otwarcie tam przedszkola. Aby było to możliwe, gmina musiałaby na modernizację pomieszczeń wydać od 100 do 150 tysięcy więcej. Rozwiązaniem problemu, bez ponoszenia dodatkowych kosztów było otwarcie w tym miejscu punktu przedszkolnego, którego organem prowadzącym jest gmina.
- W tej chwili jest 22 dzieci. Zatrudniliśmy 2 nauczycieli i pracownika obsługi – dodaje burmistrz Pińczowa, Włodzimierz Badurak.
Punkt przedszkolny działa od 10 października. Zaplanowano w nim miejsce dla 25 osób.
Napisz komentarz
Komentarze