- Mniej więcej co trzy tygodnie bierzemy udział w takich rajdach. Lubimy jeździć w terenie. Samochód kupiliśmy na spółkę. Wyremontowaliśmy swoimi siłami i jeździmy – mówi kierowca Daniel Witasik, a pilot Michał Poczęty dodaje:
- Nasze ściganie zaczęło się około czterech lat temu. Wcześniej jeździliśmy w systemie przeprawowym, jednak stwierdziliśmy, że warto wyjść z błota. Jeździmy dwulitrową Suzuki Vitarą z 1998 roku w klasie Super Sport do 150 KW. Samochód musieliśmy całkowicie przerobić.
- Przygotowanie sprzętu w naszym sporcie jest bardzo ważne. Jeździmy po takich dziurach, że musimy mieć sprzęt w stu procentach sprawny – zakończył Daniel Witasik.
Napisz komentarz
Komentarze