Co z gimnazjami? Jeszcze nie wiedzą!

Już za kilka dni powinniśmy poznać stanowisko Ministerstwa Edukacji w sprawie gimnazjów. Wydaje się, że z początkiem roku szkolnego 2017/18 proces wygaszania szkół gimnazjalnych jest już przesądzony. Tymczasem  słowa świętokrzyskiego kuratora oświaty o gimnazjach, bardzo nas zaskoczyły.

- Poczekajmy. Nie ma ustawy, nie ma podpisu prezydenta. Wszystko jest jeszcze możliwe – powiedział nam Kazimierz Mądzik świętokrzyski kurator oświaty.

Powiało optymizmem, jednak w kolejnych słowach kurator nie pozostawia złudzeń ani uczniom, ani nauczycielom.

- Większość społeczeństwa była przeciwna powstaniu gimnazjów. Być może będzie powolne wygaszanie. To nie jest jeszcze przesądzone. Największe niepokoje związane są z praca nauczycieli – dodał kurator.

Dla nauczycieli kurator ma zresztą radę:

- Będzie być może konieczność przekształcania nauczycieli, ale jeżeli ktokolwiek starci pracę, to nie z powodu reformy, a z powodu niżu demograficznego.

Te plany nie podobają się opozycji. Marzena Okła – Drewnowicz  szefowa świętokrzyskie PO mówi bez ogródek: 

- To jest tylko i wyłącznie fanaberia rządzących! To jest zmiana dla zmiany! To wszystko robione jest po to, by ogłosić, że jest to kolejna pseudo dobra zmiana.

Głos w sprawie zabrał także były świętokrzyski wicekurator Grzegorz Bień:

- Na pewno to duże ryzyko. Po raz pierwszy dowiemy się co umieją nasze dzieci na maturze. 

Bień zwraca jeszcze uwagę na jeden aspekt sprawy:

- Szkoda tych wszystkich darmowych podręczników. Proszę pamiętać, że są to podręczniki do sześciu klas szkoły podstawowej i trzech klas gimnazjów! Szkoda całego środowiska gimnazjalnego.    

Marzena Okła – Drewnowicz jest przekonana, że  nadchodząca reforma  spowoduje zapaść naszej oświaty. 

- Te zmiany, które my wprowadzaliśmy, choć nie były popularne, to pchały nasze szkolnictwo do przodu. To co proponuje PiS cofnie polską oświatę do PRL – u.

Czekamy na 16 września. Nauczyciele i samorządy odpowiedzialne za szkolnictwo podstawowe i gimnazjalne, mają jeszcze nadzieję, że zapowiadane zmiany nie wejdą w życie. Czy ta niedziela jest płonna? Jakie jest Państwa zdanie?