Jędrzejowski zalew od czerwca do sierpnia tętni życiem. Przez cały ten okres nad bezpieczeństwem plażowiczów czuwają ratownicy. Dokładnie z tego stanowiska obserwują sytuację nad wodą. W tym roku na szczęście obeszło się bez większych interwencji.
- Nie mieliśmy żadnych interwencji poza interwencjami słownymi. Na tym się skończyło, co jest dobrą informacją - mówi Paweł Socha, ratownik.
Najwięcej kłopotów przysparzają najczęściej osoby młode, które z racji wieku często chcą się popisać, nawet kosztem swojego bezpieczeństwa.
- Najczęściej młodzi przychodzili pod wpływem alkoholu, ale to szybko utemperowaliśmy. Współpracujemy ze strażą miejską, ochroną, więc większych problemów z nimi nie było – dodaje Paweł Socha, ratownik.
Wchodząc na obiekt wodny koniecznie musimy przeczytać regulamin. Należy pamiętać także, aby pilnować się wzajemnie i zwrócić szczególną uwagę na dzieci, a gdy coś jest nie tak – od razu zgłosić to ratownikowi. O tych prostych zasadach mówi się dużo i jak widać, przynosi to efekty. Brak groźnych zdarzeń nad wodą świadczy o dużej świadomości wypoczywających między innymi nad jędrzejowskim zalewem.
Napisz komentarz
Komentarze