Na fotografiach Tomasza Barańskiego znajdziemy niezwykłe i często nieodwiedzane przez ludzi zakątki okolic Chęcin, Chrobrza, rzeki Nidy i w zasadzie całego pięknego Ponidzia. Zdjęcia ukazują to, co pan Tomasz uwielbia fotografować najbardziej – przyrodę i krajobraz o różnych porach roku.
- Pomysł na tę wystawę jest taki, by przedstawić trochę innego pejzażu, zimowego, jesiennego, kiedy mało komu chce się wyjść o godz. 5 rano i iść nad rzekę, żeby zobaczyć jak ona wygląda zimą - powiedział Tomasz Barański, artysta-fotograf.
Choć przygoda z fotografią u pana Tomasza zaczęła się w wieku 13 lat wraz z pierwszym aparatem i dokumentowaniem wydarzeń rodzinnych i szkolnych, w pewnym momencie stała się sposobem na życie. Jednak teraz jest to już po prostu pasja, poprzez którą swoich odbiorców chce zachęcić do odkrywania np. Ponidzia.
- Ja odpoczywam. Jeżdżąc na plenery zyskuję taką swoją energię. Daje mi to siły życiowe i oddech od codzienności - dodał fotograf.
Dziś jego ulubionym modelem jest właśnie krajobraz, o każdej porze roku inny i na swój sposób piękny. I to właśnie jemu poświęca najwięcej czasu.
Wystawa już jest dostępna w Pińczowskim Centrum Kultury, które umożliwiło panu Tomaszowi prezentacje kilkudziesięciu wielkoformatowych fotografii.
Napisz komentarz
Komentarze