Zmotywowani i gotowi do biegu. Odliczanie, sygnał do startu i ruszyli.
10 km to nie lada wyzwanie. Ale blisko 300 osób nie tylko z Polski, ale i z zagranicy postanowiło spróbować. Jedni chcieli sprawdzić swoje możliwości, drudzy aktywnie spędzić wolny czas, a dla jeszcze innych to po prostu codzienna pasja. Bieg Lisów w Jędrzejowie zorganizowano już po raz trzeci.
Dla lokalnych władz to nie tylko duża promocja, ale także chęć aktywizacji lokalnej społeczności.
- W tym roku biegnąc przez całe miasto można zobaczyć, jak się ono zmieniło chociażby od ostatniego biegu. Oby te imprezy odbywały się cały czas, a promocja trwała i wszyscy dobiegli do mety – mówi Marcin Piszczek, burmistrz Jędrzejowa.
I dobiegli. Niektórzy już nawet po 30 minutach. Choć wystartowali wspólnie, już po chwili niektórzy mieli znaczną przewagę. Jednak generalnie dla wszystkich liczył się przede wszystkim ich indywidualny wynik i pokonanie własnych barier.
Napisz komentarz
Komentarze