Ważne jest to, by na masową skalę prowadzić działania, które przyczynią się do poprawy nawyków żywieniowych wśród dzieci i młodzieży, a w szczególności do spożywania większej ilości owoców i warzyw. Aby to się udało Agencja Rynku Rolnego dociera również do mniejszych miejscowości.
- Chodzi o wymienne zjadanie tych witamin, które mamy w jabłkach czy marchewce, zamiast chipsów w sklepikach szkolnych – powiedziała Hanna Mitka-Marszalik, z-ca dyrektora Gimnazjum nr 2 w Pińczowie.
Gimnazjum nr 2 w Pińczowie udział w ogólnopolskim programie „Owoce i warzywa w szkole” wzięło po raz pierwszy, ale zapewnia, że nie ostatni. Każdy z uczniów otrzymał jabłka, kapustę i marchewkę do domu, ale owoce również w czasie przerw.
- Bardzo fajna akcja, można sobie wziąć jabłko na przerwie i zjeść - powiedziały Kamila i Natalia, uczennice II klasy gimnazjum.
- Fajna akcja, pierwszy raz w szkole dostajemy również kapustę i marchewkę - dodały Martyna i Natalia, Ania, uczennice gimnazjum.
Temat zdrowej żywności w szkołach wzbudza kontrowersje od wielu miesięcy. W sklepikach szkolnych odgórnie narzucono wycofanie słodyczy i fast-foodów. W zamian wprowadzono tylko i wyłącznie zdrową żywność. Na szczęście w tej szkole owoc wygrywa z chipsami.
- Wolę jabłko niż chipsy. Pożywniejsze i smaczniejsze – powiedział Kuba, uczeń I klasy gimnazjum.
Warzywa po raz pierwszy trafiły do szkoły w ubiegłym tygodniu, jabłka około miesiąca temu. Szkoła czeka na kolejne wsparcie zdrowego żywienia.
Napisz komentarz
Komentarze