Andrzej Dera pracuje na co dzień w Kancelarii Prezydenta RP. Do Stąporkowa przyjechał na zaproszenie burmistrz Doroty Łukomskiej, ale nie przeszkodziło to w przyjęciu zaproszenia od młodzieży z Zespołu Szkół Publicznych w Stąporkowie. Na to spotkanie prezydencki minister przyszedł wyluzowany, co bardzo szybko pozwoliło złapać wspólny język z młodzieżą.
Młodzi ludzie mieli mnóstwo pytań do ministra. Na pierwszy ogień poszło pytanie o szkołę. Młodzież pytała:
- Czy był Pan członkiem samorządu szkolnego?
Minister Andrzej Dera odpowiadał:
- Ja zaczynałem swoją edukację w trudnych czasach. Samorządy szkolne nie miały tylu możliwości co dzisiaj.
Minister Dera próbował młodzieży przedstawić zbliżającą się reformę szkolnictwa. Próbował wykazać wyższość nauki w systemie bez gimnazjów, a z podstawówkami ośmioletnimi i szkołami średnimi czteroletnimi.
- Chodziłem do szkoły podstawowej ośmioletniej. Później kończyłem technikum pięcioletnie. Ten długi czas spęczony w szkole, pozwalał na bardzo dobre poznanie swoich kolegów i koleżanek, co owocowało wieloma przyjaźniami. Dzisiaj uczniowie w szkołach przebywają ze sobą stanowczo za krótko – powiedział minister.
Zdaniem Andrzeja Dery dzisiaj szkoła przygotowuje tylko do zdawania testów, a nie uczy myślenia. Po pogawędce z młodzieżą Andrzej Dera obejrzał imponujący szkolny orlik, amfiteatr stąporkowski i pobliski park miejski.
Napisz komentarz
Komentarze