Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 12:57
Reklama

Pójdźmy wszyscy do stajenki

Już po raz dwunasty w Szkole Podstawowej w Dobrzeszowie zorganizowano "Jasełka Dobrzeszańskie". Piękna uroczystość corocznie zrzesza przedstawicieli gminy Łopuszno oraz gmin ościennych. Występy najmłodszych podziwiali również przedstawiciele zarządu województwa, powiatu oraz kuratorium oświaty.

- „Jasełka Dobrzeszowskie” cieszą się uznaniem w oczach mieszkańców Dobrzeszowa, mieszkańców gminy Łopuszno. Jako wójt jestem dumna z pracy nauczycieli, z zarządzania tą szkołą przez panią Alicję Kuropatwę – mówi Irena Marcisz, wójt gminy Łopuszno.

- Nie ma bardziej piękniejszego i bardziej wierniejszego i głębszego wydania świąt i ich atmosfery, niż te prezentowane przez dzieci, które wkładają w to nie tylko swój talent, ale i ogromne emocje. Dziecko nie potrafi oszukiwać, dziecko nie potrafi grać, więc ta autentyczność niewiarygodnie oddziałuje na pokłady emocji. Powiedzmy sobie uczciwie – ja osobiście, kiedy jestem w Dobrzeszowie, obserwuję jasełka i uczestniczę w nich, mam to poczucie, że właśnie teraz rozpoczyna się ta atmosfera Świat Bożego Narodzenia – dodaje Piotr Żołądek, członek zarządu województwa świętokrzyskiego.

- Co roku dzieci przedstawiają tę tajemnicę narodzenia Jezusa. Do jasełek podchodzą z bardzo wielką radością i chęcią. Lubią tańczyć, śpiewać kolędy i wykonywać tance – mówi Joanna Nyga-Miśta, katechetka ze Szkoły Podstawowej w Dobrzeszowie, odpowiedzialna za jasełka.

- Dla mnie ta rola była wymarzona, bo od zawsze chciałam być Maryją w jasełkach. To jak musiałam się wczuć w rolę, to było dla mnie niesamowite przeżycie, ale cieszę się, że mi wszystko dobrze wyszło i że każdemu się spodobało jak występowałam i śpiewałam – mówi Karolina, odtwórczyni roli Maryi.

- W tamtym roku grałam Maryję, a w tym roku jestem głównym aniołem, z czego się bardzo cieszę. Dziś te jasełka były dla mnie niezwykłym przeżyciem. Były fantastyczne – mówi Iza.

- Jasełka były fajne. Fajnie zorganizowane. No i cieszę się – mówi Marcel, który w jasełkach wcielił się w rolę pasterza.

- Określam dzieci jako „perełki łopuszańskie”. Tu rodzą się talenty muzyczne. Stąd wywodzi się talent łopuszański - Justyna Szymkiewicz – mówi Irena Marcisz.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama