Chęciny to królewskie miasto. Synagoga, cmentarz żydowski, zabytkowy rynek, czy odnowiony zamek ściągają turystów z całej Polski oraz z zagranicy. W Chęcinach znajduje się również stary cmentarz, na którym można natknąć się na cenne nagrobki.
- Kiedyś chodząc po cmentarzu, a znam go dobrze i interesuję się grobami w tym regionie, zauważyłem że z tyłu pomnika jest tabliczka o miejscu wykupionym, czyli przeznaczonym na nowy pochówek. Inaczej mówiąc do usunięcia. Postanowiłem zgłosić to znajomym na facebooku – wyjaśnia Adam Tutaj.
Jak już niejednokrotnie udowodniono, facebook ma wielką moc. Kilka dni później w sprawę włączyli się świętokrzyscy regionaliści oraz historycy, którym taki zabytek nie jest obojętny.
- Gdyby taki pomnik zginął, gdyby zginęły te tablice, które są niespotykanym rodzajem pomnika na cmentarzu, to po pierwsze byłoby to niezgodne z intencją tego, który postawił ten pomnik, czyli syna majora, któremu przez formę zależało na zwróceniu uwagi, że tu leży bohater powstania. Najważniejszą rzeczą jest nasza świadomość. W tym miejscu leży człowiek, który walczył o Polskę – mówi Zbigniew Kowalski, historyk.
O kim mowa? Stanisław Giżycki służył w wojsku Królestwa Polskiego, brał udział w powstaniu listopadowym i kampaniach napoleońskich, a co najważniejsze otrzymał Order Legii Honorowej. Odznaczenie to jest najwyższym wyróżnieniem państwa francuskiego, ustanowione w 1802 roku przez Napoleona. Nadawany za szczególne zasługi wojskowe lub cywilne.
- Nawet miejscowi powinni być dumni z tego, że tu na tym cmentarzu, w tej społeczności pochowany jest człowiek, który miał takie wielkie zasługi dla naszej przeszłości – twierdzi Stanisław Cisak, regionalista.
Cmentarz w Chęcinach jest wpisany do rejestru zabytków, jednak dzięki temu chroniony jest tylko plac, a nie pojedyncze groby. Dlatego też osoby zaangażowane w sprawę skierowały pismo do proboszcza miejscowej parafii z prośbą o złożenie do konserwatora zabytków wniosku o objęcie ochroną indywidualną zarówno tego pomnika, jak i innych znajdujących się na tym cmentarzu. Jeśli to się uda, nikt nie będzie mógł wykupić miejsc, na których stoją zabytkowe nagrobki.
Napisz komentarz
Komentarze