- Bardzo mi się tu podoba – powiedziała Iza.
Choć Iza do naszej kamery podeszła z dużym dystansem, z mikrofonem czuła się już dużo pewniej.
- Przebrałam się za pszczółkę – dodała.
Andrzejki zorganizowane przez Pińczowskie Samorządowe Centrum Kultury przypadły do gustu nie tylko samym dzieciakom, ale i ich rodzicom. Pani Ania z córką w tej imprezie brała udział już po raz drugi.
- Super, fajne prowadzenie, dużo zabaw dla dzieci. Jesteśmy naprawdę zadowoleni. Jak widać impreza cieszy się dużym powodzeniem – mówi pani Ania.
Zainteresowanie pińczowskimi andrzejkami z roku na rok jest coraz większe. Pomimo późnej, wieczornej pory do Centrum Kultury nie było łatwo się dostać. W zabawie uczestniczyło ponad sto osób. Jak przyznaje dyrektor placówki, zainteresowanie wręcz przerosło oczekiwania.
- Tradycyjnie zorganizowaliśmy dla naszych najmłodszych gości Andrzejki. Jak wiadomo to stara, mocno zakorzeniona tradycja, ale przede wszystkim dla dzieciaków, które tutaj przychodzą to okazja do spotkania i dobrej zabawy – wyjaśnia Iwona Senderowska, dyrektor Pińczowskiego Samorządowego Centrum Kultury.
W programie znalazło się między innymi przebijanie balonów z wróżbami oraz taniec. Nie mogło również zabraknąć gwiazdy wieczoru, czyli iluzjonisty.
- Największe show to oczywiście latający stolik i to kiedy wchodzę do skrzyni, po czym zostaję przepołowiony na pół. To jest niezwykłe zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Tak samo zwierzaki wywołują dużo emocji, więc był królik, chomik i dzieci się bardzo cieszyły – relacjonują iluzjonista Paweł Szreter oraz jego asystentka Klaudia.
Podczas tego magicznego wieczoru świetnie bawili się zarówno rodzice, jak i ich dzieci. Jednak to nie koniec przedświątecznych zabaw organizowanych przez Pińczowskie Samorządowe Centrum Kultury. Jeszcze w tym tygodniu rozpocznie się cykl warsztatów. Na pierwsze placówka zaprasza już 4 grudnia.
Napisz komentarz
Komentarze