Koniec listopada to idealna okazja, by podsumować odchodzącą jesień, również na talerzu. Z tej okazji w Zespole Szkół Przemysłu Spożywczego w Kielcach zorganizowano konkurs kulinarny inspirowany tą porą roku oraz propagujący tradycje kulinarne naszego regionu. Do walki o tytuł najlepszych stanęli uczniowie placówki oraz uczestnicy Ochotniczych Hufców Pracy z Kielc, Końskich, Skarżyska-Kamiennej, Jędrzejowa oraz Starachowic.
- Konkurs jest nietypowy, ponieważ przystępują do niego zespoły dwuosobowe. Oprócz typowego gotowania jest również oceniana aranżacja stołu i sposób podania, jedną z wybranych metod – mówi Anna Zaworska, nauczyciel w Zespole Szkół Przemysłu Spożywczego w Kielcach.
- Konkurs kulinarny jest w naszym kalendarium niezwykle ważny, bo jest to konkurs zawodowy. My, jako ochotnicze hufce pracy, przede wszystkim stawiamy na kształcenie zawodowe młodzieży. Poprzez taką rywalizację chcemy pokazać młodzieży, że warto doskonalić swoje umiejętności i, że jest to klucz do ich sukcesu – mówi Anna Nowak, rzecznik prasowy Świętokrzyskiej Wojewódzkiej Komendy Ochotniczych Hufców Pracy w Kielcach.
Najlepsze potrawy przygotowały uczennice Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 imienia generała Stefana Roweckiego "Grota" w Jędrzejowie. Paulina i Ewa zaserwowały zalewajkę kielecką oraz gęś w kapuście z prażokami.
- Gęś z kapustą kiszoną byłą duszona w miodzie, z jabłkami, cebulą oraz kwasem z kiszonej kapusty – mówi Paulina Jachimowska, współautorka zwycięskiej potrawy.
Wykwalifikowane jury opowiedziało nam przed kamerami o zwycięskiej potrawie, samym konkursie oraz tym, na co zwracali szczególną uwagę przy wyborze najlepszego dania.
- Głownie estetyka podania na talerzu i przede wszystkim smak, który musiał odzwierciedlać to, co widzieliśmy na talerzu, by kubki smakowe potwierdziły to, co widzimy – mówi Mirosław Ciołak, szef kuchni w Hotelu „Tęczowy Młyn”.
- Jury było jednomyślne. Zaskoczyło nas to, że dziewczyny przywiozły swój zakwas, w słoiku zrobiony przez siebie. Użyli tutaj gęsi, nie schabu czy polędwiczek, tak jak wszyscy i udusili tę gęś w kwasie z kapusty, co nas bardzo zaskoczyło. Ta gąska była miękka i smakowo naprawdę rewelacja – dodaje Rafał Korus, szef kuchni w Best Western Grand Hotel w Kielcach.
- Jesteśmy zadowoleni z poziomu konkursu. Pierwsze miejsce było bezapelacyjne, ale żadna ekipa nie miała słabych punktów. Każdy w miarę dobrze wypadł, więc poziom był naprawdę super – mówi Hubert Sanecki, szef kuchni w Willi Hueta.
Na uczestniczki, które zajęły pierwsze miejsce czekały nagrody w postaci książek oraz tygodniowy staż pod okiem szefów kuchni zasiadających w jury.
Napisz komentarz
Komentarze