Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 20 września 2024 18:46
ZOBACZ:
Reklama
Reklama

Rolnicy z zamiłowania

Wczoraj prezentowaliśmy państwu najlepszego Rolnika Roku, Gospodarstwo Agroturystyczne i Koło Gospodyń Wiejskich, dziś wracamy jeszcze na moment do Ponidzia, a dokładnie powiatu pińczowskiego, gdzie zwycięską statuetkę otrzymali państwo Kwiecień, którzy rolnikami są z zamiłowania, a nie z zawodu.

Praca na roli to ciężkie zajęcie. Wiedzą o tym najlepiej Ci, którzy tę pracą wykonują. Jednak dziś rolnik, to nie stereotypowy chłop z ubogiej wsi, tylko wykształcony przedsiębiorca z pomysłem na biznes.

- Rolnik Roku dzisiaj to jest ten, który nie tylko produkuje żywność, nie tylko ten, który jest dobrym gospodarzem, ale też ten, który umie tę tradycję utrzymywać - powiedział Arkadiusz Bąk, przewodniczący sejmiku województwa świętokrzyskiego. 

Podczas uroczystej gali w Targach Kielce wybrano najlepszego rolnika powiatu pińczowskiego. Jak się okazuje, zwycięzcy – państwo Kwiecień rolnikami są nie z zawodu, a z zamiłowania. Zanim zdecydowali się na uprawę warzyw: ogórków, cebuli, ziemniaków i czosnku prowadzili firmę transportową. Jedyne, co ich łączy z rolnictwem to to, że pochodzą ze wsi. Zaczynali od zera.... pozyskując dotacje z Unii Europejskiej, co ułatwiło prowadzenie biznesu.

- Dzisiaj dużo łatwiej jest prowadzić gospodarstwo, bo skorzystaliśmy z dofinansowania i dzięki temu mamy nowy park maszynowy. Może gdyby jeszcze pogoda dopisywała, byłoby dużo łatwiej – powiedział pan Włodzimierz Kwiecień, Rolnik Roku 2015 w powiecie pińczowskim.

A tegoroczna susza, która odbiła się na rolnikach w całym kraju, dotknęła również gospodarstwo państwa Kwiecień.

- Susza nam bardzo dokuczyła w tym roku. Były duże straty w ogórkach – dodał pan Włodzimierz.

Jak przyznają zwycięzcy, praca na roli byłaby dla nich o wiele łatwiejsza, gdyby wyprodukowano maszynę zbierającą np. ogórki.

Podczas gali przybyli goście mieli okazję spróbować regionalnych ciast i potraw przygotowanych przez Koła Gospodyń Wiejskich. Prawdziwą furorę zrobiły panie z gminy Łoniów, które specjalnie na tę okazję ulepiły kilkaset pierogów w kilkudziesięciu smakach.

- Ponieważ pierogi przeżywają swoisty renesans, wszędzie je widzimy, na stołach w domach rodzinnych i przy różnych okazjach, więc my chcemy podtrzymać tę tradycję, jaką przekazały nam nasze babcie - powiedziała Zofia Żyła, prezes Stowarzyszenia Aktywnej Społeczności ze Świniar.

W kategorii najlepszego Gospodarstwa Agroturystycznego statuetka trafiła do pani Barbary Mider, która prowadzi agroturystykę „Pod Bociankiem” w Skowronnie Górnym. Z kolei najlepszym Kołem Gospodyń Wiejskich okazały się panie z Dziekanowic w gminie Działoszyce.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama