Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 16:20
Reklama

Gminny spór o szpital

Spór o oddział ginekologiczno - położniczy w Szpitalu Powiatowym w Pińczowie nie ustaje. Dyrektor szpitala chce połączyć go z oddziałem w Busku, a w jego miejsce utworzyć oddział udarowo – neurologiczny. Burmistrz nie zgadza się na to rozwiązanie, za to starosta w pełni popiera decyzję dyrektora.

Oddział ginekologiczno – położniczy w Pińczowie z roku na rok odnotowuje znaczny spadek liczby porodów. W roku ubiegłym było ich tylko 258. Utrzymując ten oddział, szpital ponosi straty.

- 10 lat temu powiat pińczowski wielkim wysiłkiem mieszkańców, działaczy, samorządowców, przy wsparciu ludzi dobrej woli otworzył nowy szpital i cel był taki, żeby ten nowy szpital świadczył jak najlepsze usługi dla mieszkańców naszego powiatu. Stąd też zarząd postawił zadanie panu dyrektorowi szpitala, aby poszukiwał nowych rozwiązań, tak aby ta placówka ciągle rozszerzała swój zakres świadczeń medycznych dla mieszkańców powiatu. W związku z sytuacją na oddziale ginekologicznym, gdzie ta liczba porodów mimo różnych prób ciągle spada, dyrektor znalazł rozwiązanie i proponuje, aby w zamian za przeniesienie oddziału ginekologicznego do Buska na to miejsce uruchomić oddział udarowo – neurologiczny – mówi starosta powiatu pińczowskiego Zbigniew Kierkowski.

Jak mówi dyrektor, rozważył on różne opcje. Jednak połączenie oddziału ginekologiczno – położniczego z oddziałem w Busku, a w jego miejsce utworzenie oddziału udarowo – neurologicznego jest według niego najlepszym rozwiązaniem.

- Zadaniem szpitala jest leczenie pacjentów, a nie trzymanie wolnych łóżek. Sytuacja demograficzna nie jest winą dyrektora szpitala, ani organu prowadzącego. Wybór jest więc taki: albo utrzymujemy oddział z pustymi łóżkami albo otwieramy inny, który będzie pełen i będzie potrzebny społeczeństwu. Zatem trzeba dokonać wyboru, bo nie możemy mieć i jednego i drugiego oddziału. W miejsce jednego, chcemy otworzyć drugi. Co proponujemy mieszkańcom? Przeniesienie oddziału ginekologii i położnictwa 12 km dalej do szpitala w Busku  – wyjaśnia dyrektor szpitala Bartosz Stempewski.

Burmistrz Pińczowa ma zupełnie odmienne zdanie na ten temat i uważa, że to nie w zamknięciu oddziału powinno się szukać rozwiązania problemu.  

- To jest zamknięcie oddziału. Wiemy o tym, że to musi być pierwszy etap, a dopiero potem powstanie coś większego w Busku. Ja rozmawiałem z pracownikami, pielęgniarkami, lekarzami i jestem przeciwny temu ponieważ na podstawie uzyskanych informacji wiemy, że w naszym mieście ten oddział jest lepiej przygotowany niż w Busku. Raczej widziałbym tu potrzebę zmiany lekarzy w starszym wieku. W związku z tym jest szansa, żeby ten oddział się utrzymał. Ponadto wiemy, że jest to trudny okres nie tylko dla szpitala w Pińczowie, ale również w Busku i Jędrzejowie i takie poddawanie się jest według mnie zbyt pochopne i należałoby poczekać – swoje zdanie przedstawia burmistrz Pińczowa Włodzimierz Badurak.

Końca sporu na chwilę obecną nie widać. O dalszych losach szpitala będziemy państwa informować.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama