Paulina Pałka
Z założenia maluchy mają się nie tylko bawić, ale przez tę zabawę uczyć. Dużym wyzwaniem jest tak zająć ich czas, żeby się nie nudzili, a przy okazji ćwiczyli umiejętności chociażby ruchowe, rytmiczne lub zapamiętywanie czy kreatywność.
Zabawki sprawy nie załatwią, dlatego wychowawczynie w przedszkolach powinny czas organizować we właściwy sposób. Odwiedziliśmy jedno ze skarżyskich przedszkoli po to, żeby podejrzeć, jak spędzają czas najmłodsi.
Jak się okazało, zajęcia rytmiczne to dla maluchów stała część harmonogramu. Pamiętają już dobrze, jakie ruchy wykonywać przy konkretnej melodii granej na pianinie. Śmiechu przy tym co niemiara.
W salach dydaktycznych maluchy zamiast w ławeczkach, wolą siąść w kole. To doskonała okazja do zabawy – też znane już im świetnie utwory, które śpiewają z pamięci, a do tego jeszcze odpowiednie ruchy, które sprawiają mnóstwo frajdy.
No i tor przeszkód. To nie lada wyzwanie, ale też kolejny pretekst do śmiechu. Mała rywalizacja, kto lepiej i szybciej wykona poprawnie wszystkie czynności nie zaszkodzi.
Obserwując naukę i zabawę maluchów, uśmiech z twarzy nam nie schodził. Przyznać musimy, że nawet trochę im pozazdrościliśmy - śmiechu i beztroski.
Napisz komentarz
Komentarze