Spektakl „Zaproszenie na egzekucję” jest niezwykłą antyutopią historią, przedstawiającą świat totalitarny, który w bardzo szybkim tempie dąży ku rozpadowi. Jest to świat, w którym już wszystkie zachowania, jakich wymaga totalitaryzm zostały doprowadzone do absurdu, a ludzie są pozbawieni humanitarnych wartości. Wszystko, co robią jest udawane. W całym tym świecie odnalazł się jeden człowiek, którego państwo totalitarne postanowiło skazać na śmierć.
- Od tego momentu bohater powoli, ale bardzo konsekwentnie demaskuje całą idiotyczność świata, w którym się znalazł i broni idei humanistycznych oraz swojego własnego człowieczeństwa - powiedziała Sabina Wacławczyk, reżyser.
Główną rolę Cyncynata C. odgrywa młody aktor, Mateusz Brodowski. Przyznaje, że jest to trudna rola, aczkolwiek taki debiut to marzenie każdego młodego aktora. Gra on człowieka czekającego na egzekucję.
- To odnalezienie było chyba najtrudniejszą rzeczą w tym świecie, bo to jest wykreowany świat. Przez cały czas trzeba było szukać języka kontrowego do tego świata, a przy tym pozostać naturalnym – powiedział Mateusz Brodowski, odtwórca głównej roli Cyncynata C.
Świat totalitarny i sam fakt, że główny bohater oczekuje na egzekucję, sprawia, że w sztuce role odgrywają emocje. Dlatego też nad spektaklem, wraz z reżyserem współpracuje również dramaturg, Szymon Adamczak.
- Moją rolą jest to, aby zadbać, żeby pewna opowieść, którą chcemy przedstawić na świecie dotykała z jednej strony najważniejszych tematów książki, a z drugiej strony ta sceniczna całość była odrębną linią czytania Nabokova - dodał Szymon Adamczak, dramaturg.
Spektakl „Zaproszenie na egzekucję” po sukcesie „Sklepów Cynamonowych” ponownie wychodzi naprzeciw dorosłego widza.
- Spektakl jest skierowany do widzów dorosłych, ale traktujemy jako widzów dorosłych już młodzież w wieku 15 lat - dodał Robert Drobniuch, dyrektor Teatru Lalki i Aktora „Kubuś”.
Prapremiera sztuki „Zaproszenie na egzekucję” na podstawie książki Vlaldimira Nabokova odbędzie się 12 września.
Napisz komentarz
Komentarze