Uroczystości rozpoczęły się od Mszy Świętej na pamiętnym wzgórzu w Łopusznie. W tym miejscu w czasie II wojny światowej przelana została ludzka krew.
- W czasie II wojny światowej miała miejsce tu kaźń ludności. Ginęli i Polacy i Żydzi – mówi Piotr Starzyk, nauczyciel z ZSP nr w Łopusznie.
By upamiętnić tamte tragiczne wydarzenia, postawiono tu trzy krzyże i obelisk, na którym widnieje napis: „symbol cierpień, które przeżywał lud tych okolic i cały naród...”. Co roku spotykają się tu mieszkańcy, bu oddawać cześć zabitym.
- Upamiętniamy tych, którzy polegli. Oddajemy im hołd i cześć. To miejsce szczególne dla Łopuszna – przyznaje Irena Marcisz, wójt gminy.
By tamte wydarzenia móc wspominać w pełnym wymiarze, mieszkańcy w sobotę zwiedzili obóz w Oświęcimiu. W wyjeździe wzięło udział 70 mieszkańców.
- Wycieczka była dopełnieniem tych obchodów. Nie brakowało łez – przyznaje wójt gminy.
W niedzielę, po modlitwie w intencji ofiar, przy krzyżach odbył się Apel Pamięci. Po salwie honorowej zgromadzeni mieli okazję wysłuchać również apelu pokoju. Po tym wzruszającym wystąpieniu, młode mieszkanki gminy wypuściły w niebo gołębie - symbole pokoju, by już nigdy nie powtórzyło się to, co spotkało świat 76 lat temu.
Napisz komentarz
Komentarze