Gwar, roześmiane buzie i ciekawość, tak wyglądają pierwsze godziny pierwszaków w Szkole Podstawowej nr 5 w Skarżysku. Odwiedziliśmy dzisiaj najmłodszych uczniów, by przekonać się, czy pomysł z wysłaniem sześciolatków do szkoły był trafiony. Okazuje się, że tak! Dzieci cieszą się z nowych książek i plecaków, tym bardziej, że wszystkie nowe tornistry mają takie same.
Jak to się stało?
- To wszystko dzięki rodzicom. To rodzice nawiązują kontakty. Oni pracują w różnych firmach. Dzięki życzliwości i współpracy między nami jest to możliwe – mówi dyrektor Zespołu Placówek Oświatowych nr 4 w Skarżysku.
Wszystkim pierwszakom życzymy udanych pierwszych dni w szkole. Pamiętajcie - szkoły nie należy się bać.
Napisz komentarz
Komentarze