Akcję zorganizowaną przez żołnierzy z kieleckiej Bukówki wraz z Fundacją DKMS można zaliczyć do bardzo udanych. Przez kilka godzin, na Placu Artystów zarejestrowały się w sumie 273 osoby. Biorąc pod uwagę okres wakacyjny i urlopowy, organizatorzy zapewniają, że to pełen sukces.
- Zaskoczyła mnie ilość osób, które chcą się zgłosić jako dawcy. Robią to dla Tomka, ale nie tylko, bo po zarejestrowaniu jest się w bazie polskiej i ogólnoświatowej – powiedziała por. Kamila Kreis-Tomczak, rzecznik prasowy w Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych.
Niedzielną rejestrację potencjalnych dawców szpiku zorganizowano z myślą o żołnierzu, majorze Tomaszu Kowalu, ale także dla wszystkich chorych na białaczkę. W punktach rejestracji nie brakowało chętnych, którzy swoje 5 minut poświęcili na to, by móc udzielić pomocy chorym.
- Takie akcje są bardzo potrzebne. Nie ważne, kto je organizuje. Warto ludziom pomagać – powiedział mieszkaniec Kielc.
- Myślę, że pomaganie innym to jest jedna z kluczowych spraw. Możemy pomóc ludziom bez żadnego wysiłku, bez żadnych kosztów, oddając właśnie szpik – dodał potencjalny dawca szpiku.
Major Tomasz Kowal pochodzi z Krotoszyna i ma 38 lat. Swoje całe życie poświęcił służbie wojskowej. Uczestniczył w misjach na terenie Afganistanu oraz Iraku. Na początku maja dowiedział się o chorobie. Zdiagnozowano u niego ostrą białaczkę limfoblastyczną. Wiadomość ta zszokowała jego rodzinę, przyjaciół i całe jego otoczenie.
- Majora Kowala znam od 2007 roku, kiedy wyjechałem z nim na pierwszą zmianę PKW Afganistan. Od tamtej pory wielokrotnie współpracowaliśmy z Tomkiem. Zawsze dał się poznawać jako dobry kolega, dobry dowódca - powiedział mjr. Marcin Matczak, Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych w Kielcach.
Krąży wiele mitów nt. oddawania szpiku kostnego. To, czego obawiamy się najbardziej to pobranie szpiku z naszego kręgosłupa, co jest nieprawdą. Najwięcej szpiku jest w talerzu kości biodrowej i stąd też się go pobiera. Na szczęście dzięki akcjom Fundacji DKMS, które pełnią również rolę edukacyjną w tym zakresie, świadomość społeczeństwa znacznie rośnie.
- Jest bardzo dużo osób, które przyszły i podjęły świadomą decyzję. Nie bały się, przezwyciężyły mity i dowiedziały się, na czym polega oddanie szpiku kostnego - dodał Piotr Aniśko, Fundacja DKMS.
Niewiele trzeba, by zostać dawcą szpiku. Zarejestrować może się każda zdrowa osoba pomiędzy 18 a 55 rokiem życia, ważąca minimum 50 kg. Wystarczy poświęcić 5 minut na wywiad medyczny, wypełnienie formularza z danymi osobowymi oraz pobranie wymazu z błony śluzowej z wewnętrznej strony policzka.
Napisz komentarz
Komentarze