W sobotę Sojusz Lewicy Demokratycznej opuścił Grzegorz Napieralski. I już w poniedziałek rano wraz z Andrzejem Rozenkiem z Twojego Ruchu utworzyli nową formację Biało-Czerwoni. Całkiem niedawno powstało inne nowe ugrupowanie - nowoczesna.pl. Naszego gościa zapytaliśmy, czy nowe ugrupowania są zagrożeniem dla zakorzenionych partii, takich jak SLD, PO, PiS czy PSL.
- Sens jest. Chciałbym, żeby ona powstała – powiedział Henryk Milcarz, SLD.
Biało-Czerwoni to konkurencja na lewej scenie politycznej. I choć zapowiadano, że lewica w końcu połączy siły i stworzy jedną wspólną listę wyborczą, to na razie dzieli się na mniejsze ugrupowania, bez konkretnego porozumienia. Henryk Milcarz zapewnia, że jest sens połączenia lewicy, jednak czy taki ruch dojdzie do skutku?
- Ja nie chciałbym patrzeć w kategoriach zagrożenia, bo zagrożenie to jest coś złego. Raczej jest to rywalizacja lub konkurencja – dodał Milcarz.
Na pełną rozmowę z Henrykiem Milcarze zapraszamy zaraz po Wiadomościach Świętokrzyskich oraz na nasz portal tvswietokrzyska.pl
Napisz komentarz
Komentarze