Świętokrzyscy policjanci zatrzymali 31-letniego kielczanina i 25-letniego mieszkańca powiatu kieleckiego, którzy byli podejrzewani o przemyt narkotyków z Hiszpanii do Polski. Panowie nie spodziewali się, że na dworcu przywitają ich mundurowi.
- Jak wynika z naszych ustaleń obydwaj mężczyźni przebyli dość długą drogę, najpierw samolotem, później z Krakowa przyjechali pociągiem do Kielc. Policjanci przy mężczyznach nic nie znaleźli, jednak zdecydowali, że przewiozą ich do szpitala, aby potwierdzić, czy wewnątrz ciała nie przewożą narkotyków. Podejrzenia policjantów potwierdziły się. Już wstępne badania pokazały, że mężczyźni mają dziwne kapsułki w żołądku. Po wypróżnieniu okazało się, że jest to blisko 1.5 kg haszyszu – informuje Kamil Tokarski, rzecznik prasowy KWP w Kielcach.
- Obaj mężczyźni odpowiedzą teraz za przemyt narkotyków. Grozi im kara od trzech lat pozbawienia wolności. Mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani, 3 miesiące spędzą w areszcie – dodał Tokarski.
Mężczyźni łącznie w swoich żołądkach przewozili około 60 tys zł. Na taką cenę rynkową wyceniono przemycane narkotyki.
Napisz komentarz
Komentarze