To nielegalne wysypisko na terenie gminy Kije nagle pojawiło się w nocy. Plastikowe listwy, rury, gumowe opony czy torby plastikowe to tworzywa, które rozkładają się przez dziesiątki lat. Skąd te śmieci znalazły się w lesie? Niestety to człowiek przyczynia się do zaśmiecania naszego środowiska. To spory problem dla lasów państwowych. I to wciąż niezrozumiałe zachowania ludzi, którzy nieustannie zaśmiecają lasy.
- Jeśli już te śmieci się znajdą, to w dużej ilości. Ktoś w nocy przywozi, do tego wielkiego otwartego magazynu ciężarówkę śmieci, wyrzuca ją do lasu. Ciężko znaleźć powody takiego postępowania, dlatego że, ile byśmy tych śmieci nie mieli, to każdą ilość od nas gmina zabierze – powiedział nadleśniczy Roman Wróblewski, Nadleśnictwo Chmielnik.
Na szczęście współpraca z samorządem jest wzorowa. Nadleśnictwo z niejednym takim nielegalnym wysypiskiem sobie poradziło. Śmieci zostaną pozbierane, a gmina pomoże je stąd zabrać. Jednak mimo to leśnicy nie są wyłącznie od sprzątania lasu.
- Zmieniło się prawo, dzięki temu wszyscy płacimy za śmieci, które produkujemy. Gmina jest do tego zobowiązana, żeby te śmieci zabierać i gminy to robią. I tutaj pełen szacunek - dodał nadleśniczy Wróblewski.
Niestety przykład takich śmieci, jak plastikowe rury, listwy czy wersalka w lesie to dowód na to, że niestety las zaśmiecają wyłącznie dorośli. I to my tak zły przykład dajemy dzieciom.
- Dzieciaki są kochane, dzieci nie śmiecą w lesie, mało tego, uczą swoich rodziców – dodał nadleśniczy.
Las powinien być miejscem odpoczynku, relaksu, poznawania natury. Miejscem spotkań ze zwierzętami. Jednak jak odpocząć i zaczerpnąć świeżego powietrza w lesie, który jest przez nas zaśmiecony? „Dzikie wysypiska śmieci” stanowią olbrzymie niebezpieczeństwo dla ekosystemów leśnych, głównie ze względu na to, że nie są to tereny przygotowane do tego typu „funkcji”.
Nadleśnictwo Chmielnik apeluje, aby starać się wyrabiać w sobie dezaprobatę do złych zachowań. Jeśli widzimy, że ktoś zaśmieca las, bądź wiemy, że sąsiad nieustannie wywozi do lasu śmieci – reagujmy, zwróćmy uwagę, bądź zadzwońmy do odpowiednich służb.
Napisz komentarz
Komentarze