Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 19 września 2024 18:45
ZOBACZ:
Reklama
Reklama

95 tysięcy złotych dla byłego prezesa MKS?

Jak dowiedzieliśmy się w ostatnich dniach, były Prezes MKS, Jerzy Gajewski pożegna się ze spółką znacznie bogatszy. Oprócz wysokiej odprawy otrzyma też ekwiwalent za niewykorzystany urlop w kwocie ponad 36 tysięcy złotych.

Temat ekwiwalentów za niewykorzystany urlop wśród samorządowców co jakiś czas pojawia się w towarzystwie zawrotnych sum. Zgodnie z literą prawa, w przypadku niewykorzystania przysługującego urlopu w całości lub w części z powodu rozwiązania lub wygaśnięcia stosunku pracy, pracownikowi przysługuje ekwiwalent pieniężny. Do tego należy doliczyć odprawy, które także bywają imponujące.

Temat kontrowersyjny, zwłaszcza kiedy mowa o samorządowcach, których opłaca się z lokalnego budżetu. Co jakiś czas pojawiają się informacje o sumach, które wraz z odejściem z zajmowanego stanowiska, zgarniają pracownicy sektora samorządowego. I tak, wiceburmistrz Skawiny, Stanisław Żak– powiat krakowski – otrzymał 112 tysięcy złotych. W województwie świętokrzyskim głośno było o kwotach, jakie trafiły do członków zarządu województwa – łącznie z pieniędzy podatników wydano wówczas ponad 130 tysięcy złotych.

Sprawa nie jest obca także pracownikom miejskich spółek, które niejednokrotnie borykają się z ciężką sytuacją finansową. Zgodnie z przepisami prawa, zarówno ekwiwalent, jak i odprawa są konieczne i w skrajnych przypadkach mogą doprowadzić do poważnego nadwerężenia budżetu spółki.

Jerzy Gajewski, były prezes Miejskiej Komunikacji w Skarżysku także nie zdecydował się na wykorzystanie urlopu, dzięki czemu za 89 dni przysługuje mu ekwiwalent w wysokości ponad 36 tysięcy złotych. Do tego należy doliczyć odprawę w kwocie 25 tys. tysięcy, a także środki wypłacone z tytułu wynagrodzenia za okres zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy od lutego do maja w kwocie 33 tysięcy. Łącznie prezes Jerzy Gajewski żegna się ze spółką z ponad 95 tysiącami złotych w kieszeni. Wszystko to w czasie, kiedy MKS podejmuje działania, które mają docelowo naprawić jej sytuację finansową.

- Sytuacja spółki jest bardzo trudna. Robimy wszystko, aby pozyskać środki z tytułu usług dodatkowych, takich jak wulkanizacja, stacja paliw, diagnostyka i warsztat napraw samochodowych dla mieszkańców Skarżyska i okolic. Jak już informowałem, są pierwsze efekty, ale tego rodzaju wypłaty z budżetu spółki na pewno nie poprawiają jej sytuacji. Za takie środki można by wyremontować autobusy czy nawet zakupić cztery używane. Jestem trochę zdziwiony, że nadzorujący spółkę nie wyegzekwowali od byłego prezesa wykorzystania urlopu - mówi Bartosz Iskra.

Przypominamy, że Jerzy Gajewski został odwołany ze stanowiska prezesa MKS w lutym, zostawiając spółkę ze znacznym zadłużeniem.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama