Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 16:31
Reklama

Łopuszno potrzebuje oczyszczalni

W dzisiejszych czasach oczyszczalnie ścieków oraz kanalizacje są nam niezbędne, nie tylko ze względu na komfort życia, ale i ochronę środowiska. Gmina Łopuszno od dłuższego czasu boryka się z tym problemem, jednak wszystko wskazuje na to, że sytuacja już niedługo ulegnie zmianie.

Jednym z największych problemów gminy Łopuszno jest jej skanalizowanie w zaledwie 4%. Taki wynik daje jedno z ostatnich miejsc pod tym względem, nie tylko w skali województwa, ale i kraju. Jak zapewnia wójt gminy, Irena Marcisz, przygotowano już projekty oraz wybrano lokalizacje przydomowych oczyszczalni oraz zbiorowych oczyszczalni ścieków, które w dużej mierze rozwiążą ciągnące się od wielu lat, gminne utrapienie.

- Planujemy złożyć wnioski o dofinansowanie unijne i 2016 roku realizować priorytetowe zadanie gminy – wybudować oczyszczalnie ścieków w Łopusznie. W kolejnych latach planujemy wejść w program przydomowych oczyszczalni, których lokalizacje dotyczyłyby wszystkich miejscowości, oprócz Łopuszna i Gnieździsk. Jest to zadanie, które gmina musi wykonać, dlatego że jest to ostatni moment na to, żeby pozyskać pieniądze i przywrócić ten stan świetności gminy, który kiedyś był, a zaprzepaszczony został przez wiele lat rządów, które uznawały inne priorytety – mówi Irena Marcisz, wójt gminy Łopuszno.

Na dzień dzisiejszy projekty oczyszczalni są na etapie fiszkowania. Wójt gminy podkreśla, że dużą zasługę w realizacji zadań mieli sami mieszkańcy, wykazując zrozumienie i potrzebę powstania tego typu obiektów.

- Jesteśmy wdzięczni tym wszystkim, którzy popierają nasze starania. Trzeba przyznać, że jest poparcie społeczeństwa, za które bardzo gorąco dziękuję. Dziękuję za zrozumienie, bo jak wiemy oczyszczalnie kojarzą się z czymś złym – tak niestety ukształtowano naszą osobowość przez lata źle funkcjonujących oczyszczalni. Dzisiejsza technologia jest tak doskonała, że nie powinno to budzić żadnych kontrowersji, a świadomość tego, że jeśli nie zbudujemy tych oczyszczalni to będziemy płacić kary, powinna budzić naszą pewność tego zadania, które tu podejmujemy – mówi Irena Marcisz.

Za niespełnienie unijnych wymagań kanalizacyjnych w skali kraju, Polska może zapłacić karę od kilku do kilkunastu milionów złotych dziennie. Wszystkie gminy powinny również posiadać pełne spisy zbiorników bezodpływowych i przydomowych oczyszczalni.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama