Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 4 października 2024 19:25
ZOBACZ:
Reklama
Powiat konecki:

Końskie

Najświeższe wiadomości i wydarzenia z gminy Końskie – bądź na bieżąco z lokalnymi informacjami!

Przeprowadzka rozpoczęta. Książek jeszcze nie można wypożyczać
Przeprowadzka rozpoczęta. Książek jeszcze nie można wypożyczać

Rozpoczęła się gorączkowa przeprowadzka koneckiej biblioteki. Z gościnnych murów SP Nr 1, gdzie przez dwa lata znajdowała się biblioteka, książki, komputery, archiwalna prasa i wszystkie zasoby biblioteczne wracają do nowych, wyremontowanych pomieszczeń, bo rewitalizacja skrzydła zachodniego Urzędu Miasta w Końskich powoli się kończy.

14.04.2022 08:38
Straż Graniczna: od 24 lutego z Ukrainy do Polski wjechało 2,73 mln osób
Straż Graniczna: od 24 lutego z Ukrainy do Polski wjechało 2,73 mln osób

Od 24 lutego z Ukrainy do Polski wjechało 2,73 mln osób - poinformowała Straż Graniczna. W środę z Ukrainy przybyło 24,7 tys. osób, a do godz. 7 w czwartek 6 tys. osób. Od początku rosyjskiej inwazji granicę z Polski na Ukrainę przekroczyło natomiast 629 tys. osób, w tym 20 tysięcy w środę.

14.04.2022 08:10
Duda o wizycie w Kijowie: mamy nadzieję, że był to widomy znak wsparcia dla obrońców Ukrainy
Duda o wizycie w Kijowie: mamy nadzieję, że był to widomy znak wsparcia dla obrońców Ukrainy

Mamy nadzieję, że był to widomy znak wsparcia dla obrońców Ukrainy, że nasz głos z Kijowa został usłyszany na świecie - mówił w czwartek prezydent Andrzej Duda. Ukraina ogromnie cierpi i krwawi, ale broni się i potrzebuje wsparcia - dodał.

14.04.2022 08:02
Prawie milion złotych na promowanie sportu wśród dzieci i młodzieży
Prawie milion złotych na promowanie sportu wśród dzieci i młodzieży

Marszałek Andrzej Bętkowski oraz członek Zarządu Tomasz Jamka podpisali dziś umowy z przedstawicielami Świętokrzyskiej Federacji Sportu w Kielcach oraz Świętokrzyskim Zrzeszeniem Ludowe Zespoły Sportowe. Łączna kwota umów wynosi prawie milion złotych.

13.04.2022 12:27
Kumulacja sił! Ulica Piłsudskiego w Końskich będzie gotowa w czerwcu, a na rynku będą się odbywały imprezy plenerowe. Rozpoczynamy od Kiermaszu Bożonarodzeniowego
Kumulacja sił! Ulica Piłsudskiego w Końskich będzie gotowa w czerwcu, a na rynku będą się odbywały imprezy plenerowe. Rozpoczynamy od Kiermaszu Bożonarodzeniowego

Choć wydaje się, że firma, która podjęła się karkołomnego zadania dokończenia prac przy remoncie ulicy Piłsudskiego w Końskich , nie podoła zadaniu, to musimy trzymać za tę inwestycję kciuki. Gmina Końskie podpisała umowę na finalizacje prac przy Piłsudskiego z tą samą firmą, która wykonuje prace przy koneckim rynku. Czy uda się to karkołomne zadanie, biorąc pod uwagę ogrom prac, które czekają na wykonanie?

12.04.2022 13:53
Koszyk wielkanocnych produktów w tym roku droższy o ponad 5 proc.
Koszyk wielkanocnych produktów w tym roku droższy o ponad 5 proc.

 Za koszyk wielkanocnych produktów w tym roku zapłacimy o 5,1 proc. więcej niż w 2021 r.; najbardziej zdrożały jaja - podało Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych CASE. Podwyżki to efekt m.in. wzrostu cen energii i paliw na skutek wojny w Ukrainie - dodano.

12.04.2022 13:51
Dlaczego wybory przewodniczącego Solidarnej Polski w województwie świętokrzyskim zostały zerwane? To przerwa w obradach mówią nasi rozmówcy
Dlaczego wybory przewodniczącego Solidarnej Polski w województwie świętokrzyskim zostały zerwane? To przerwa w obradach mówią nasi rozmówcy

Choć nikt nie chce tego przyznać wprost, każdy nasz rozmówca mówi o regulaminowym przerwaniu obrad, to zaskoczenie podczas wyborów przewodniczącego Solidarnej Polski w regionie świętokrzyskim było ogromne. Szykowany i starający się o szefostwo w świętokrzyskich strukturach partii Mariusz Gosek tonuje nastroje i obiecuje wybory po świętach. Inni nasi rozmówcy wyjaśniają co się stało.

11.04.2022 12:23
Uchodźcy z Ukrainy coraz bardziej zintegrowani z Końskimi
Uchodźcy z Ukrainy coraz bardziej zintegrowani z Końskimi

Cały czas napływają z Końskich dobre informacje dotyczące uchodźców z Ukrainy. Coraz więcej osób decyduje się związać swoje losy z ziemią konecką. Z około tysiąca uchodźców przebywających w Sielpi, wielu posłało swoje dzieci do szkół i przedszkoli. Wiele osób znalazło także pracę na terenie powiatu koneckiego. Gmina cały czas pomaga w zdobyciu numeru PESEL i zakwaterowania.

11.04.2022 10:43
Bezpieczne przejście, a nieodpowiedzialni kierowcy
Bezpieczne przejście, a nieodpowiedzialni kierowcy

Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego koneckiej jednostki prowadzili wzmożone działania pn. „Bezpieczne przejście ”. Niestety, pomimo wielokrotnych apeli, wciąż zdarzają się nieodpowiedzialni kierujący, którzy za nic mają obowiązujące przepisy. Spotkali się oni ze stanowczą reakcją funkcjonariuszy z Komendy Powiatowej Policji w Końskich.

11.04.2022 09:09
Kiedy PiS pogoni Solidarną Polskę?
Kiedy PiS pogoni Solidarną Polskę?

Coraz głośniej w partii Jarosława Kaczyńskiego mówi się o jesiennych, przedterminowych wyborach do parlamentu. Coraz częściej mówi się także, że Prawu i Sprawiedliwości nie po drodze ze Zbigniewem Ziobrą i Solidarną Polską. Politycy PiS jeszcze nieśmiało, ale zaczynają o tym przebąkiwać. Wizerunkowa kompromitacja na arenie międzynarodowej, przewlekły spór z Unią Europejską, miliony strat, które generuje upór Ziobry, kary nałożone przez TSUE prowadzi do tego, że w oczach wyborców również Solidarna Polska nie ma wysokich notowań. Zatem po co PiS owi to kukułcze jajo?  

10.04.2022 10:38
Anna Maria Wesołowska odwiedziła młodych mieszkańców Końskich
Anna Maria Wesołowska odwiedziła młodych mieszkańców Końskich

 W Zespole Placówek Oświatowych w Stadnickiej Woli w gminie Końskie odbyło się spotkanie z popularną sędzią, aktorką i działaczką społeczną Anną Marią Wesołowską. Rozmowa z uczniami szkoły dotyczyła zagrożeń prawnych, które na każdym kroku czekają nawet dla najmłodszych. Żywym dowodem na to, że tego typu spotkania są potrzebne, była ilość pytań, które dzieci zadawały popularnej prawiczce.

10.04.2022 09:13
Prpozycja na weekend: „Czas jest najprostszą rzeczą”
Propozycja na weekend: „Czas jest najprostszą rzeczą”

„Czas jest najprostszą rzeczą” to wystawa o czasoprzestrzeni. O zegarach astronomicznych i fotografii. O wywoływaniu zdjęć i wywoływaniu duchów. O naświetlaniu kolekcji i nawiedzaniu obrazów własnej biografii. O teorii względności i praktyce artystycznej. To także wystawa o osobistych kosmosach, które przenikają się z kosmosem Muzeum i razem tworzą czasoprzestrzennyukład artefaktów, obrazów, ciał i świadomości krążący wokół Słońca, które znajduje się w Jędrzejowie. Wystawa dostępna jest w Muzeum Przypkowskich w Jędrzejowie.Wystawa „Czas jest najprostszą rzeczą” ma swój początek w kwerendzie, którą Dorota Kozieradzka i Michał Szuszkiewicz przeprowadzili w Muzeum im. Przypkowskich w Jędrzejowie. Zainspirowana niezwykłymi zbiorami tego Muzeum, para artystów stworzyła projekt skonstruowany na wzór wielowymiarowego uniwersum. Czas staje się w nim przestrzenią, po której można poruszać się w różnych kierunkach, przekraczając granice między przeszłością i przyszłością, zaś osobiste historie przenikają się z kosmicznym wymiarem rzeczywistości.Przybywając do Jędrzejowa, Kozieradzka i Szuszkiewicz podążali podwójnym tropem. Jeden prowadził do Muzeum, którego siedziba zwieńczona jest obserwatorium astronomicznym oraz do jego kolekcji, w której historia naturalna spotyka się z historią polityczną i społeczną, z epizodami z dziejów sztuki, a także z historią czasu. Drugi trop wiódł w stronę historii osobistej, dzieje rodziny Doroty Kozieradzkiej związane są bowiem z Jędrzejowem. W tym mieście rozegrały się dramatyczne okupacyjne epizody z biografii przodków artystki. Pracując w Jędrzejowie, Kozieradzka i Szuszkiewicz wpisują swoje osobiste historie w dyskurs Muzeum. Jednocześnie w przechowywanych w tej instytucji artefaktach oraz ideach szukają instrumentów pozwalających ukazać uniwersalny, a nawet astronomiczny wymiar tego, co prywatne, należące do sfery indywidualnej pamięci.Każde Muzeum jest swego rodzaju wehikułem czasu, który wprowadza w przestrzeń teraźniejszości artefakty i świadectwa przeszłości i przekazuje je dalej, w kierunku przyszłości. Ta uniwersalna metafora nabiera dodatkowego znaczenia w Muzeum im. Przypkowskich, które słynie ze swojej kolekcji zegarów słonecznych. Te szczególne chronometry odsyłają nas do dwóch figur. Pierwszą jest światło. Druga to astronomiczny wymiar czasu. „Ludzie tacy jak my, którzy wierzą w fizykę, wiedzą, że różnica między przeszłością,teraźniejszością a przyszłością jest niczym innym niż natarczywą, uporczywą iluzją” – powiedział Albert Einstein, uczony, który tworząc teorię względności, powiązał czas i przestrzeń w jedno pojęcie.Czas jest wielkością fizyczną i jednocześnie zagadnieniem filozoficznym, a także kluczowymparametrem ludzkiego doświadczenia. Czas jako wielkość fizyczna ma charakter przestrzenny i daje się opisać językiem matematyki. W perspektywie filozoficznej jest z kolei wytworem świadomości żywej istoty, która przeżywa czas za pośrednictwem pamięci, historii, a także doświadczeń zmysłowych, na czele z odczuciem przemijania.Parafrazując Einsteina, można powiedzieć, że ludzie tacy jak Kozieradzka i Szuszkiewicz, wierzą w sztukę jako dyskurs, na gruncie którego obiektywne (fizyczne) i subiektywne (należące do ludzkiego doświadczenia) wymiary czasu mogą spotkać się w jednej przestrzeni.Tytuł wystawy pożyczyliśmy od klasyka science fiction, Clifforda Simaka, nawiązując do jego powieści „Czas jest najprostszą rzeczą”.Fantastyka naukowa jest swoistym laboratorium, w którym za pomocą literackiej fikcji można badać kondycję ludzką w kontekście pojęć zaczerpniętych ze świata filozofii, ale również nauk przyrodniczych, takich jak fizyka czy astronomia. Powieść Simaka to literackie laboratorium urządzone do rozważania kwestii podróży w czasie oraz przestrzeni rozumianej zarówno w sensie astronomicznym jak i w znaczeniu uniwersum ludzkiego umysłu.Wystawę Kozieradzkiej i Szuszkiewicza również można postrzegać w kategoriach laboratorium, tyle że nie literackiego, lecz wyposażonego w „aparaturę” pochodzącą z zasobów współczesnych sztuk wizualnych. Wśród wykorzystanych na wystawie „aparatów” znajduje się film wideo, animacja i malarstwo, ale specjalną rolę Kozieradzka i Szuszkiewicz wyznaczają fotografii. To dyscyplina zajmująca ważne miejsce zarówno w praktyce twórczej obojga artystów, jak i zbiorach Muzeum.Podobnie jak zegary słoneczne, tak istotne dla tożsamości jędrzejowskiej kolekcji, fotografia jest swego rodzaju chronometrem, działającym w oparciu o światło, uchwycone w konkretnym punkcie na osi współrzędnych czasoprzestrzeni. Fotografia jest środkiem, który ludzie stosują do zatrzymywania upływu czasu. To broń używana przeciw przemijaniu, ale obosieczna, bo niewiele jest tak niezbitych dowodów przemijania jak fotografie. Kozieradzka i Szuszkiewicz przekuwają tę broń w wehikuł podróży odbywającej się pod prąd kierunku, w którym płynie doświadczany przez człowieka czas.Fotografia, podobnie zresztą jak astronomia, ma również swój wymiar metafizyczny. Astronomia i astrologia, to dwa pnie wyrastające z tego samego korzenia; wywoływanie zdjęć jest zaś spowinowacone z wywoływaniem duchów. Za pomocą obrazów można wskrzeszać wymarłe gatunki, przywoływać tych, którzy odeszli, a nawet, jak przekonujemy się na wystawie „Czas jest najprostszą rzeczą”, nawiedzać własną przeszłość, niczym pochodzące z teraźniejszości widmo.Takie podróże w czasie są nie tylko pełne paradoksów, lecz również niesamowite - zarówno w naukowym, jak i we freudowskim sensie tego słowa. Paradoks i niesamowitość należą jednak do środków, za pomocą których sztuka przekracza ograniczenia zmysłowej percepcji, w imię ukazania wielowymiarowego charakteru rzeczywistości. W tej misji cele sztuki są tożsame z tymi, które stawia sobie nauka, choć obie dziedziny dążą do nich różnymi drogami. Na wystawie „Czas jest najprostszą rzeczą” prace stworzone specjalnie dla jędrzejowskiego Muzeum, artystki uzupełniają o wybór artefaktów ze zbiorów instytucji. W wyborze tym znalazł się między innymi zabytkowy emblemat Słońca. Para artystów umieściła go w centrum fotograficznej konstelacji prezentowanej w Muzeum. W sensie astronomicznym układ, w którym żyjemy, jest heliocentryczny, znamienne jednak, że słońce znajdujące się na tej wystawie pochodzi z Jędrzejowa. Czasoprzestrzeni jest tyle, ile przeżywających je świadomych istot, zaś centrum każdego wszechświata przemieszcza się wraz ze świadomością osoby, która powołuje go do istnienia. Środek czasoprzestrzeni, którą Kozieradzka i Szuszkiewicz wykreowali na wystawie„Czas jest najprostszą rzeczą” umieszczony jest właśnie w tym mieście.Źródło: Stach Szabłowsk to wystawa o czasoprzestrzeni. O zegarach astronomicznych i fotografii. O wywoływaniu zdjęć i wywoływaniu duchów. O naświetlaniu kolekcji i nawiedzaniu obrazów własnej biografii. O teorii względności i praktyce artystycznej. To także wystawa o osobistych kosmosach, które przenikają się z kosmosem Muzeum i razem tworzą czasoprzestrzennyukład artefaktów, obrazów, ciał i świadomości krążący wokół Słońca, które znajduje się w Jędrzejowie.*Wystawa „Czas jest najprostszą rzeczą” ma swój początek w kwerendzie, którą Dorota Kozieradzka i Michał Szuszkiewicz przeprowadzili w Muzeum im. Przypkowskich w Jędrzejowie. Zainspirowana niezwykłymi zbiorami tego Muzeum, para artystów stworzyła projekt skonstruowany na wzór wielowymiarowego uniwersum. Czas staje się w nim przestrzenią, po której można poruszać się w różnych kierunkach, przekraczając granice między przeszłością i przyszłością, zaś osobiste historie przenikają się z kosmicznym wymiarem rzeczywistości.Przybywając do Jędrzejowa, Kozieradzka i Szuszkiewicz podążali podwójnym tropem. Jeden prowadził do Muzeum, którego siedziba zwieńczona jest obserwatorium astronomicznym oraz do jego kolekcji, w której historia naturalna spotyka się z historią polityczną i społeczną, z epizodami z dziejów sztuki, a także z historią czasu. Drugi trop wiódł w stronę historii osobistej, dzieje rodziny Doroty Kozieradzkiej związane są bowiem z Jędrzejowem. W tym mieście rozegrały się dramatyczne okupacyjne epizody z biografii przodków artystki. Pracując w Jędrzejowie, Kozieradzka i Szuszkiewicz wpisują swoje osobiste historie w dyskurs Muzeum. Jednocześnie w przechowywanych w tej instytucji artefaktach oraz ideach szukają instrumentów pozwalających ukazać uniwersalny, a nawet astronomiczny wymiar tego, co prywatne, należące do sfery indywidualnej pamięci.Każde Muzeum jest swego rodzaju wehikułem czasu, który wprowadza w przestrzeń teraźniejszości artefakty i świadectwa przeszłości i przekazuje je dalej, w kierunku przyszłości. Ta uniwersalna metafora nabiera dodatkowego znaczenia w Muzeum im. Przypkowskich, które słynie ze swojej kolekcji zegarów słonecznych. Te szczególne chronometry odsyłają nas do dwóch figur. Pierwszą jest światło. Druga to astronomiczny wymiar czasu. „Ludzie tacy jak my, którzy wierzą w fizykę, wiedzą, że różnica między przeszłością,teraźniejszością a przyszłością jest niczym innym niż natarczywą, uporczywą iluzją” – powiedział Albert Einstein, uczony, który tworząc teorię względności, powiązał czas i przestrzeń w jedno pojęcie.Czas jest wielkością fizyczną i jednocześnie zagadnieniem filozoficznym, a także kluczowymparametrem ludzkiego doświadczenia. Czas jako wielkość fizyczna ma charakter przestrzenny i daje się opisać językiem matematyki. W perspektywie filozoficznej jest z kolei wytworem świadomości żywej istoty, która przeżywa czas za pośrednictwem pamięci, historii, a także doświadczeń zmysłowych, na czele z odczuciem przemijania.Parafrazując Einsteina, można powiedzieć, że ludzie tacy jak Kozieradzka i Szuszkiewicz, wierzą w sztukę jako dyskurs, na gruncie którego obiektywne (fizyczne) i subiektywne (należące do ludzkiego doświadczenia) wymiary czasu mogą spotkać się w jednej przestrzeni.Tytuł wystawy pożyczyliśmy od klasyka science fiction, Clifforda Simaka, nawiązując do jego powieści „Czas jest najprostszą rzeczą”.Fantastyka naukowa jest swoistym laboratorium, w którym za pomocą literackiej fikcji można badać kondycję ludzką w kontekście pojęć zaczerpniętych ze świata filozofii, ale również nauk przyrodniczych, takich jak fizyka czy astronomia. Powieść Simaka to literackie laboratorium urządzone do rozważania kwestii podróży w czasie oraz przestrzeni rozumianej zarówno w sensie astronomicznym jak i w znaczeniu uniwersum ludzkiego umysłu.Wystawę Kozieradzkiej i Szuszkiewicza również można postrzegać w kategoriach laboratorium, tyle że nie literackiego, lecz wyposażonego w „aparaturę” pochodzącą z zasobów współczesnych sztuk wizualnych. Wśród wykorzystanych na wystawie „aparatów” znajduje się film wideo, animacja i malarstwo, ale specjalną rolę Kozieradzka i Szuszkiewicz wyznaczają fotografii. To dyscyplina zajmująca ważne miejsce zarówno w praktyce twórczej obojga artystów, jak i zbiorach Muzeum.Podobnie jak zegary słoneczne, tak istotne dla tożsamości jędrzejowskiej kolekcji, fotografia jest swego rodzaju chronometrem, działającym w oparciu o światło, uchwycone w konkretnym punkcie na osi współrzędnych czasoprzestrzeni. Fotografia jest środkiem, który ludzie stosują do zatrzymywania upływu czasu. To broń używana przeciw przemijaniu, ale obosieczna, bo niewiele jest tak niezbitych dowodów przemijania jak fotografie. Kozieradzka i Szuszkiewicz przekuwają tę broń w wehikuł podróży odbywającej się pod prąd kierunku, w którym płynie doświadczany przez człowieka czas.Fotografia, podobnie zresztą jak astronomia, ma również swój wymiar metafizyczny. Astronomia i astrologia, to dwa pnie wyrastające z tego samego korzenia; wywoływanie zdjęć jest zaś spowinowacone z wywoływaniem duchów. Za pomocą obrazów można wskrzeszać wymarłe gatunki, przywoływać tych, którzy odeszli, a nawet, jak przekonujemy się na wystawie „Czas jest najprostszą rzeczą”, nawiedzać własną przeszłość, niczym pochodzące z teraźniejszości widmo.Takie podróże w czasie są nie tylko pełne paradoksów, lecz również niesamowite - zarówno w naukowym, jak i we freudowskim sensie tego słowa. Paradoks i niesamowitość należą jednak do środków, za pomocą których sztuka przekracza ograniczenia zmysłowej percepcji, w imię ukazania wielowymiarowego charakteru rzeczywistości. W tej misji cele sztuki są tożsame z tymi, które stawia sobie nauka, choć obie dziedziny dążą do nich różnymi drogami. Na wystawie „Czas jest najprostszą rzeczą” prace stworzone specjalnie dla jędrzejowskiego Muzeum, artystki uzupełniają o wybór artefaktów ze zbiorów instytucji. W wyborze tym znalazł się między innymi zabytkowy emblemat Słońca. Para artystów umieściła go w centrum fotograficznej konstelacji prezentowanej w Muzeum. W sensie astronomicznym układ, w którym żyjemy, jest heliocentryczny, znamienne jednak, że słońce znajdujące się na tej wystawie pochodzi z Jędrzejowa. Czasoprzestrzeni jest tyle, ile przeżywających je świadomych istot, zaś centrum każdego wszechświata przemieszcza się wraz ze świadomością osoby, która powołuje go do istnienia. Środek czasoprzestrzeni, którą Kozieradzka i Szuszkiewicz wykreowali na wystawie„Czas jest najprostszą rzeczą” umieszczony jest właśnie w tym mieście. Źródło: Stach Szabłowsk [gallery ID=1432]

10.04.2022 07:22
Reklama