Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 30 września 2024 03:34
ZOBACZ:
Reklama

Nastoletni "żartowniś" w rękach policji

Około 50 telefonów z informacją o tym, że jest wykorzystywany, wykonał nastolatek z Władysławowa. Jeden z takich telefonów odebrała kielczanka.

Chłopaka udało się szybko namierzyć. Okazało się, że to miała być zabawa. Teraz stanie przed sądem rodzinnym.

W grupie blisko 50 osób, zaalarmowanych przez nastolatka znalazła się kielczanka, która na swojej poczcie głosowej odsłuchała prośbę o pomoc.

- Chłopiec, w wieku około 12-14 lat, jak oszacowała kobieta, informował, że jest wykorzystywany przez wujka – mówi Andrzej Baran z biura prasowego świętokrzyskiej policji.

By jak najszybciej pomóc dziecku, policjanci nawiązali współpracę z sekcją do walki z cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. Ustalono, że połączenie wykonano z Władysławowa.

Dalsze działania pozwoliły na dotarcie do chłopca. Okazał się nim 12-latek, który wspólnie z 13-latkiem, dzwonił dla zabawy. I choć jego numer był zastrzeżony, to dla policji nie oznacza, że anonimowy.

Policja przypomina, że czas, który spędziła na ustaleniu nastoletniego żartownisia, mogła poświęcić dla kogoś, kto rzeczywiście potrzebował pomocy. Sprawą nastolatków z Władysławowa zajmie się teraz sąd rodzinny.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama