Jeszcze przed rozpoczęciem pierwszego treningu kielecki klub poinformował, że nie przedłuży kończących się 30 czerwca umów z sześcioma piłkarzami. Nowych pracodawców mogą sobie już szukać Konrad Forenc, Marius Briceag, Kyryło Petrow, Fredrik Krogstad, Dalibor Takacz, Petteri Forsell.
Łącznie z drużyny odeszło już dziewięciu zawodników. Jakub Łukowski w przyszłym sezonie będzie piłkarzem łódzkiego Widzewa, a Bartosz Kwiecień i Jacek Podgórski podpisali umowy z pierwszoligową Miedzią Legnica. Wzmocnienia są konieczne, ale na pierwszych zajęciach nie pojawił się żaden nowy piłkarz. W zespole zostanie natomiast prawdopodobnie Piotr Malarczyk, któremu z końcem czerwca kończy się kontrakt.
„Rozmawiamy z Piotrem. Bardzo cenię go za to co zrobił do tej pory, jaką ma rolę w zespole. Chcę, aby został. Docelowo to co ubyło, musimy zastąpić jakością. Nie wiem, czy mamy pozycję, na której nie potrzebowalibyśmy wzmocnienia” – nie ukrywał trener Kamil Kuzera.
Na pierwszych zajęciach zabrakło m.in. Adriana Dalmau, Yoava Hofmeistera i Martina Remacle’a. Pierwsi dwaj dołączą do drużyny w poniedziałek, a belgijski pomocnik dzień później. Za tydzień powinien pojawić się Dominick Zator. Nie było także leczących kontuzje Mateusza Czyżyckiego, Marcusa Godinho i hiszpańskiego pomocnika Nono.
W sobotę z pierwszym zespołem ćwiczyło natomiast siedmiu juniorów. Wśród nich byli 17-letni syn Kuzery Nikodem i 15-letni Adam Hańcko, reprezentant Polski w tej kategorii wiekowej.
„Musimy sprawdzić ich poziom, głównie pod względem motoryki. W niedzielę przejdą poważne testy. Chcemy im się przyjrzeć. Jeśli chcemy ich wprowadzać do pierwszego zespołu, to musimy szybciej objąć ich kontrolą” – powiedział szkoleniowiec, który nie ukrywał, że bez wzmocnień tej drużynie trudno będzie rywalizować w ekstraklasie.
„Transfery są niezbędne, jeśli chcemy funkcjonować lepiej niż w poprzednim sezonie. Młodzież to młodzież. To wahanie i melodia przyszłości. Z takim składem osobowym jak dzisiaj na pewno nie poradzimy sobie w ekstraklasie. W poprzednim roku mieliśmy już swoje problemy kadrowe. Nasz zespół wymaga przebudowy. Musimy działać zdecydowanie i szybko” – podkreślił Kuzera, który liczy, że już w przyszłym tygodniu w klubie pojawią się nowi piłkarze. Wtedy też powinniśmy poznać ostateczny kształt sztabu szkoleniowego, bo z klubu odeszli dotychczasowi asystenci Kuzery, Grzegorz Opaliński i Jacek Kiełb.
„Jest bardzo dużo zmian: w gabinetach, ale również w szatni. Mam nadzieję, że jak najszybciej będą transfery, bo w przygotowaniach cenny jest każdy dzień. Musimy się jak najszybciej scalać. Jest sporo młodych chłopaków, ale to melodia przyszłości. Za nami dwa ciężkie sezony. W tym nadchodzącym nie możemy już liczyć na szczęście. Trzeba jak najszybciej sięgać po jak najlepszych graczy” – nie ukrywał kapitan drużyny Miłosz Trojak.
Zespół nie wyjedzie na zagraniczne zgrupowanie, będzie przez cały czas trenował na własnych obiektach. Rozegra w tym czasie pięć sparingów: 22 czerwca z Motorem Lublin w Kielcach, 26 czerwca z Radomiakiem w Radomiu, 29 czerwca z Ruchem Chorzów, 6 lipca z Górnikiem Łęczna (oba w Kielcach) i 13 lipca z Piastem w Gliwicach.
Rozgrywki ekstraklasy Korona rozpocznie 20 lipca wyjazdowym spotkaniem z Pogonią Szczecin.
Autor: Janusz Majewski (PAP)
Napisz komentarz
Komentarze