– „Tak naprawdę my już nie mamy czasu” – mówił prezydent Arkadiusz Bogucki w rozmowie z Pauliną Pałką w programie "Gość Dnia". – „Gdyby tego typu działania przeprowadzone zostały nawet w zeszłej kadencji, nie musielibyśmy podejmować tej decyzji”.
Liczby i założenia
CUW miałby wejść w życie od września, początkowo w szkołach. Kolejne jednostki – od stycznia. Założenie: scentralizować m.in. księgowość, kadry i informatykę, pozostawiając dyrektorom placówek ich dotychczasowe zadania merytoryczne.
– „To nie jest tak, że dyrektor CUW staje się superdyrektorem, który narzuca wszystkim innym dyrektorom działania. Dyrektorzy dalej będą zajmować się dydaktyką i oświatą. CUW pełni tylko rolę pomocniczo-administracyjną”.
Władze miasta porównują dane sprzed ośmiu lat i obecne.
– „W 2016 roku mieliśmy w obsłudze 163 osoby, przy 3194 uczniach. Teraz mamy 187 etatów i 3289 uczniów. Uczniów przybyło 3%, etatów administracyjnych – 13%”.
Odpowiedzialność i decyzje
Podczas ostatniej sesji Rady Miasta projekt nie przeszedł. Prezydent zapowiedział jednak, że temat powróci i nie zamierza przerzucać odpowiedzialności.
– „To uchwała tak ciężka, że tylko ja mogę podnieść za nią odpowiedzialność” – mówił. – „Nie doprowadzę do tego, żeby ktokolwiek z moich pracowników musiał się mierzyć z taką wagą problemu”.
Przyznał, że decyzje będą trudne – również dla części pracowników.
– „Nie wszyscy znajdą pracę. Taka jest prawda. Ale część osób ma już uprawnienia emerytalne, część może za chwilę odejść na emeryturę”.
Zwolnieni pracownicy będą mogli aplikować do CUW – proces ma nadzorować dyrektor wyłoniony w konkursie.
– „Ten dyrektor będzie sprawdzał umiejętności. Będzie starał się wybierać osoby najlepsze”.
W tle: rosnące koszty oświaty
Prezydent wskazuje, że problem dotyczy nie tylko struktury administracyjnej, ale ogólnie kosztów funkcjonowania oświaty.
– „W tym momencie oświata kosztuje nas 73 miliony złotych. Zapotrzebowanie było na 95. Wiem, że na czerwiec tego roku już zabraknie pieniędzy w oświacie. Zwykle taki problem pojawia się około września, października”.
W kolejnych latach te kwoty mają jeszcze wzrosnąć.
– „W przyszłym roku zapotrzebowania będą na 102 do 105 milionów złotych”.
Zapytany, czy nie żałuje wzięcia na siebie nadzoru nad oświatą, odpowiedział:
– „Nie żałuję, ponieważ oświata jest na tyle specyficzna, że wiem, jak można na niej oszczędzać, ale jednocześnie jak można na niej oszczędzać bez krzywdy dla samej oświaty”.
Nie tylko oszczędności
Według szacunków miasta, realne oszczędności CUW przyniesie dopiero po pierwszym roku działania – około 2 mln zł rocznie.
– „W pierwszym roku te oszczędności nie będą zbyt duże, ponieważ musimy zapłacić odprawy, musimy zapłacić za systemy informatyczne, przygotować pewne elementy”.
Projekt ma też zapewnić większą spójność w procedurach administracyjnych
– „Miasto jest pewnym rodzajem firmy. W nowoczesnej firmie musimy optymalizować procesy i to staramy się robić”.
„Nie uchylam się od trudnych decyzji”
Prezydent przekonuje, że kluczem do sprawnego działania CUW będzie współpraca między dyrektorami a jednostką centralną.
– „Jeżeli jest wola współpracy ze strony dyrektorów, kierowników jednostek, to wtedy CUW ma rację bytu i to działa”.
W najbliższych dniach mają odbywać się kolejne spotkania z pracownikami. –
„Ja się nie uchylam. W czwartek będę miał takie spotkanie z pracownikami administracji i obsługi”.
Prezydent zapowiada, że CUW wróci na sesję. Zdaniem Boguckiego, decyzje o centralizacji administracji w oświacie to nie tylko odpowiedzialność urzędu, ale również Rady Miasta.
– „Prezydent miasta tworzy projekt uchwały, natomiast to również radni odpowiadają za to miasto. I nie powinni zajmować się tylko kwestiami politycznymi, PR-u, wizerunku, jak to będzie wyglądać i punktów procentowych, tylko brać odpowiedzialność za miasto” – mówił.
Cała rozmowa powyżej.
Napisz komentarz
Komentarze